Poszłam szybko do pokoju spakować swoje rzeczy. To znaczy upewnić się czy wszystko mam, bo byłam wcześniej spakowana. Wzięłam inne ubrania z szafy i poszłam się umyć.
- O siedemnastej musimy być gotowi - powiedział.
- Oki! - krzyknęłam.
Zrobił dla mnie śniadanie. Wysyłam mokre włosy i usiadłam przy stole. Zaczęłam jeść, a Jaesang przyglądał się mojej osobie.
- Coś nie tak?
- To fajne przyjaciółki masz - uśmiechnął się.
- Nooo... - no kurna, zapamiętał.
- Ten Yeosang jest strasznie pyskaty. Nie podoba mi się to, że się z nim spotykasz się - powiedział poważnie.
- A ty kiedy chciałeś mi powiedzieć o romansie z naszą menadżerką? - zapytałam, ale po chwili ugryzłam się w język.
- Chodzi tobie o Changsoo? Nie, po tamtym dniu zrozumiałem, że czuję się przy niej jak chłopczyk. Choć dzielą nas trzy lata. Nie czuję się przy niej dobrze - masował zamknięte oczy. - Ustaliliśmy, że będzie najlepiej jak o tym zapomnimy - dodał.
- Rozumiem - trochę mnie zastanawiało jego zachowanie. Czy on nie jest kobieciarzem?
Nadeszła pora na wyjście z dormu. Spakowaliśmy swoje walizki do autokaru i ruszyliśmy.
☘
Ubrana w biały strój tak samo jak Junior, czekaliśmy na nasz moment. Wtedy też kręcili nas.
- Ty tutaj występowałaś?
- Tak, dobre dwa lata temu.
- Ona tutaj była - podszedł do kamery i zasłonił mnie.
- Odejdź mi z kadru - popchnęłam go.
- Ty chcesz chodzić do siłowni? Jak popychacz takiego kloca jak ja to nie jest tobie potrzebna.
Patrzyłam na niego z przymrużonymi oczami. Ten po chwili też tak patrzył na mnie. Złapałam go za marynarkę.
- Idziemy - ciągnęłam go za sobą.
Występ podobał się wszystkim, dużo osób śpiewało z nami. Mimo opóźnienia, to było dużo osób. Za to podziękowałam im bardzo. Nie możemy ich zawieść, musimy ogarnąć się wkońcu, bo lecimy na lajcie.
Po występie fani mogli do nas podejść z albumami. Cieszył mnie fakt, że podchodzą do nas uśmiechnięci. Kolejnego dnia mogliśmy pozwiedzać Norwegię. Pięknie tam jest.
☘
- Jeszcze raz - powiedział choreograf.
Powtarzaliśmy ten sam układ już piętnasty raz z rzędu. Wszystkim zaczęło to przeszkadzać.
- Jongho! Gdzie ty idziesz?! - zapytał Mingi.
- Chcę go oświecić, że chcemy odpoczynku oraz poćwiczmy inne układy - odpowiedział mu.
- Gdzie jest wogóle Hoseok? - zapytał San biorąc butelkę wody.
- Powiedziano mi, że ja mam się z wami zająć - odpowiedział mężczyzna.
- Niech dadzą kogoś innego, a ty idź do BTS - powiedział oburzony San.
- Słuchaj - podszedł do niego. - Też narzekali na mnie, ale teraz dziękują mi za to jak cisnąłem ich - powiedział. - Wasz choreograf daje za dużo luzu. Dlatego jesteście tak bardzo rozpieszczeni - zwrócił się do nas wszystkich. - Macie piętnaście minut na odpoczynek. I ćwiczymy coś innego - wyszedł z sali.
CZYTASZ
รคץ ๓ץ ภค๓є ||°кคภﻮ ץє๏รคภﻮ°||
Fanfictionʙʏᴄɪᴇ ɪᴅᴏʟᴇᴍ ɴɪᴇ ᴊᴇꜱᴛ ŁᴀᴛᴡĄ ꜱᴘʀᴀᴡĄ. ᴛᴇɢᴏ ᴡŁᴀŚɴɪᴇ ᴅᴏŚᴡɪᴀᴅᴄᴢʏŁᴀ ꜱᴜꜱᴀɴ ᴢ ʙᴇᴀꜱᴛ ᴍ. ᴅᴢɪĘᴋɪ ꜱɪᴏꜱᴛʀᴢᴇ ᴛᴇʀᴀᴢ ᴊᴇꜱᴛ ᴡ ɪɴɴᴇᴊ ᴡʏᴛᴡÓʀɴɪ ɪ ᴍᴏŻʟɪᴡɪᴇ, Żᴇ ᴛᴀᴍ ᴜᴅᴀ ꜱɪĘ ᴊᴇᴊ ᴡʏᴘʀᴏꜱᴛᴏᴡᴀĆ ꜱᴋʀᴢʏᴅŁᴀ ɴᴀ ɴᴏᴡᴏ. ☘ 2. miejsce - #exo - 08.08.2020