[13]

226 18 8
                                    

Yeosang przysunął do siebie i objął. Seonghwa i Yunho przynieśli piwo oraz szklanki. Z Mingim wzięłam sobie piwo o smaku jażębiny. Trochę pogadaliśmy, chwilę po tym były już zamówione pizze. Poszłam z Hongiem, chłopak wziął je, a ja dałam gościowi pieniądze. Zaczęliśmy jeść ze smakiem. Spojrzałam na Yeosanga i uśmiechnęłam się. Najedzeni przynajmniej co niektórzy, zaczęli pić piwo.

- Tak się obrażałem - powiedział Hongjoong i rozpiął piasek i guzik od spodni.

- Ogarnij się, jest tu dziewczyna - powiedział niezadowolony Jongho.

- Widzę na co dzień bokserki Jaesanga, niebieskie w emotki - uśmiechnęłam się.

- To on ma w minionki - powiedział Mingi pokazując głową na Honga.

- Nie musiałeś tego mówić - powiedział zrezygnowany San.

- Jestem z tego dumny! - powiedział i wstał z ziemi.

- Ma nawet na sobie! - krzyknął Wooyoung, pokazując palcem.

Zaczęliśmy się śmiać. Oparłam się o lewą ręką. Żeby prawą poprawić spodnie. Zobaczyłam czy nikt nie patrzy. Miałam już odpiąć guzik, ale zauważyłam jak San przygląda mi się uważnie. Mimo to odpięłam guzik, patrzyłam w jego oczy. Gdy tak patrzył, dwoma palcami złapałam go za nos. Był bardzo zdziwiony. Przysunęłam się do Yeosanga i przytulałam się do jego ręki.

- Uuu! - zaczęli uśmiechać się chłopaki.

- Czyżby między wami rosła chemia? - zapytał Wooyoung.

- Nie wiem, nie wiem - spojrzałam na chłopaka. - Mówią, że po pijaku wychodzi z człowieka jego prawdziwa twarz - wraz z Yeosangiem patrzyliśmy sobie w oczy.

- Nawet spoko razem wyglądacie - powiedział Seonghwa.

- Nawet spoko? - zapytał San. - Chyba ktoś tu mówi przez zazdrość - dodał.

- Coś sugerujesz? - spojrzał na niego.

- Nic - wziął łyk piwa.

- Może zagramy w butelkę?

- Na same wyzwania - powiedział Wooyoung. - Tak jak ostatnio.

- Spoko - powiedzieli wszyscy, tylko ja byłam niepewna co tego.

Graliśmy w nią dobre trzydzieści minut, a mi zachciało się ziewać. Oparłam głowę o czyjeś ramię. Po chwili skapnęłam się, że to jest Seonghwa.

- Ktoś jest zmęczony - powiedział to tak bardzo przyjemnym głosem.

- Przepraszam - usiadłam do pionu. - Za dużo wypiłam.

- Seonghwa - powiedział Mingi.

- Ja - odpowiedział.

- Twoje wyzwanie to... Zdejmij bluzkę dwóm osobom.

- No spoko.

Podszedł do Mingiego, odpiął jego koszulę i rzucił gdzieś na bok. Drugą osobą był Yunho. Bronił się, ale Jongho i Yeosang pomogli zdjąć bluzkę.

- Dostanę choć plasterki? - zapytał Mingi.

- Bo? - zapytał Hongjoong.

- Na cycuszki - powiedział z rumieńcem na twarzy.

- Nie, każdy będzie bez bluzki - powiedział Seonghwa. Wszyscy spojrzeli na mnie.

- Dlatego nie lubię grać w butelkę z chłopakami - powiedziałam.

- Seonhyun - butelka zatrzymała się na mnie. - Umiesz szpagat?

- Tak - nie wiem czego mogę się spodziewać po nim.

รคץ ๓ץ ภค๓є ||°кคภﻮ ץє๏รคภﻮ°||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz