14. Sectumsempra

1.2K 53 10
                                    

Siedziałam na śniadaniu z Dafne i Blaise'm.

- To jak? Jesteście razem? - zapytałam dwojga przyjaciół siedzących naprzeciw mnie.

- Yyy... - Dafne nie wiedziała co powiedzieć.

-Mamy to do przedyskutowania. - ona tylko spojrzała na Blaise'a nie rozumiejąc o co chodzi.

- A możecie to przedyskutować teraz? - na twarzy miałam uśmieszek godny samego Salazara.

Chłopak tylko pokiwał głową, złapał Dafne za rękę i pociągnął ich w stronę wyjścia z WS. Zaraz po nich weszła do niej Bell. Za nią wszedł Draco.

Musiał się dopiero obudzić bo miał tylko spodnie, koszule i sweter od mundurka.  Zauważył mnie i się uśmiechnął. Coś jednak przykuło jego uwagę i prędko wyszedł z sali. 

Co mu jest? 

Harry poszedł za nim. I to wszystko wyjaśnia. Ostatnio rozmawiamy tylko o tym co zrobi Harry gdy nas odkryje.

Ja nie przejmuję się tym zbytnio...Draco natomiast dostał jakiejś obsesji. Cały czas mówi że czuje się obserwowany. Że Harry już wszystko wie.

To wkurza. 

Gdy zjadłam śniadanie do końca postanowiłam poczekać na Dracona. Po dłuższej chwili zrezygnowałam i udałam się w stronę Pokoju Życzeń. Kiedy miałam skręcić w odpowiednią stronę usłyszałam zaklęcie.

Zaklęcie Sectumsempra.

Wujek mówił żeby go nie używać. No chyba że w walce. Szybko pobiegłam do łazienki chłopców i zamarłam. Draco leżał zakrwawiony na podłodze, która była cała mokra, a nad nim stał mój brat.

O nie. To już nie jest mój brat. 

- Coś ty zrobił! On może umrzeć! Nienawidzę cie! - wydarłam się na niego i uklękłam nad Draco. 

- Ja...nie wiedziałem że to zaklęcie tak działa...

- TO TRZEBA BYŁO GO NIE UŻYWAĆ! - zaczęłam płakać. Chłopak wył z bólu a ja trzymałam go za rękę. Najciszej jak umiałam powiedziałam do mojego brata - Crucio. - tylko blondyn mógł to usłyszeć.

Potter upadł na podłogę wijąc i krzycząc z bólu. Chciałam wzmocnić zaklęcie niewybaczalne, ale zjawił się Snape. Spojrzał na Pottera, później na nas. 

- Severusie... proszę... pomóż...- i znów załkałam. Snape zaczął coś mruczeć pod nosem, a blondynowi goiły się rany. Bardzo byłam wdzięczna Severusowi. 

Zauważyłam że Pottera nie ma więc czym prędzej zaczęłam go szukać. Znalazłam za to Zabiniego i Szkonf. Powiedziałam że muszę się zemścić na Harrym. O więcej nie pytali i poszli ze mną. Pottera znaleźliśmy przed Pokojem Wspólnym Gryffindoru. 

- I ty to niby gryfon jesteś? - zapytałam wyzywająco - To czemu uciekłeś? Bałeś się konfrontacji ze mną? 

- Nie będę z tobą rozmawiał na ten temat! 

- To dobrze bo nie przyszłam rozmawiać. Experialmus! - jego różdżkę złapał Blaise. 

- No i co teraz ze mną zrobisz? To samo co w łazience? - pewnie myślał że zaprzeczę.

- Tak. Lubie kiedy cierpisz... CRUCIO! - zaśmiałam się jadowicie. 

Zza obrazu wyszedł Neville. Zaraz za nim wyszła Hermiona, Ginny i Ron. Ruda dziewczyna zobaczywszy Pottera na podłodze rzuciła na mnie Crucio. Dafne odbiła zaklęcie. I się zaczęło. Ja coraz bardziej wzmacniałam zaklęcie, a on coraz bardziej wył z bólu. Uspokajało mnie to.

Niespodziewanie Ron rzucił na mnie to samo zaklęcie i to teraz ja leżałam na podłodze.

Wszystko ucichło. Pewnie myśleli że nie żyję. Nie wydałam z siebie ani jednego dźwięku mimo ogromnego bólu. Nie pokazywałam nic. Pustka była w moich oczach.

Przypomniało mi się w jakim stanie był blondyn. Zmobilizowałam w sobie wszystkie siły i powoli wstałam.

W dłoni zacisnęłam różdżkę. Nogi miałam jak z waty. Mimo wszystko podeszłam do Zdrajcy Krwi i walnęłam go z całej siły w twarz.

Kiedy zaklęcie opuściło moje ciało podeszłam do Pottera i walnęłam go kilka razy w twarz. Moje łzy lały się strumieniami i opadały na jego twarz, bo usiadłam na nim, nadal go bijąc. 

- Tak bardzo mnie bolało kiedy zobaczyłam co z nim zrobiłeś. Dlaczego mu to zrobiłeś? Nie potrafisz mi odpowiedzieć, prawda? Nie potrafisz... - wstałam, otarłam łzy i skierowałam się w stronę schodów. 

**Draco**

Wszystko bolało mnie niemiłosiernie. Mimo to bałem się co ona zrobiła i czemu sobie poszła.

Nagle drzwi do SS się otworzyły a w nich zobaczyłem jak Blaise niesie Naos. Serce mi się ścisnęło kiedy zobaczyłem jak ona wygląda.

Miała rozciętą wargę i łuk brwiowy z którego sączyła się krew. Knykcie miała całe czerwone, jakby sie z kimś biła. Na rękach miała kilka rozcięć. Tak samo na nogach. Chłopak położył ją na łóżku obok.

- Co się jej stało?

- yyyy... poszła cię pomścić?

- To ty się mnie pytasz czy ja ciebie? Poza tym... co? Pomścić?  Przecież nie umarłem! I mam się całkiem dobrze! - chciałem się podnieść ale Blaise mnie przytrzymał

- Masz leżeć! Inaczej nas wygonią. 

- Nas? - uniosłem brwi. Przecież tu jest tylko on...

- No Dafne, możesz już wyjść. - zawołał, a zza drzwi wyszła wspomniana dziewczyna. 

- Nic mi nie zrobi?- spytała

- A dlaczego miałbym ci coś zrobić? - nie rozumiem jej.

- Blaise powiedz mu. Jak ochłonie to mnie zawołaj.- I czym prędzej wyszła.

- Gadaj.- powiedziałem. to sie robiło coraz bardziej chore. Chce tylko wiedzieć co się stało. Czy to tak wiele?

- No więc...Naos rzuciła na Pottera crucio. Później inni gryfoni rzucali na nią zaklęcia. I ja z Dafne ją chroniliśmy. Ja zająłem się Nevillem a Dafne Ginny. I w tedy Naos oberwała od Weasley'a. Też crucio. Myśleliśmy że będzie się wić z bólu, ale ona chwilę leżała na podłodze bez znaku życia. Oczy miała wręcz....puste. Ale nagle wstała. Rudy nadal trzymał zaklęcie a ona normalnie do niego podeszła i dała w twarz. Różdżka mu wypadła i przerwano zaklęcie. Znowu podeszła do Pottera i pobiła go. Następnie wstała i chciała zapewne iść do ciebie, ale zemdlała. Nidgy nie słyszałem o kimś kto się "siłował" z zaklęciem Cruciatus.

- Jezuu. Nie gniewam sie na was. - Tak bardzo się teraz o nią boję. Nie wiem co bym zrobił gdyby jej się coś stało.

- Draco... Jest jeszcze coś. 

- Błagam, tylko nie mów że nie wyjdzie z tego. Cokolwiek jej jest musi wyzdrowieć! - powiedziałem szybko.

- Nie oto chodzi. My wiemy. Wiemy o tym co macie na rękach.

- Nikomu ani słowa - wysyczałem- Jeżeli komuś powiecie...

- Spokojnie. Mamy podobnie w domu. Umiemy siedzieć cicho.

- To dobrze...



K.E.W.

Change To Worse ▪ MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz