12. 12. 2019 r.
5.30
Perspektywa Ukrainy
Obudziłam się na kanapie obok Japonii. Salon był połączony z kuchnią więc wstałam i poszłam robić śniadanie. Robiłam naleśniki...
Wczoraj do 2. 00 robiłam analizy tych wierszy... Nie widziałam ich wcześniejszych analiz ale.. Myślę że.. Są podobne... Szczerze mówiąc.. To Rosja mnie zaprosił bym im pomogła.. Napisał do mnie tak ~
"jest ważna sprawa Przychodz do Polski"
Ja myślałam że nie wiem co się stało...
Przy najmniejszych dobrze.. Że dyrektor powiedzial że już mamy wolne bo.. Nie ma co wracać teraz na kilka dni do szkoły.
6.00
Naleśniki były już gotowe. Więc zjadłam 2 po czym napisałam karteczkę.Napisałam tam :
Poszłam już do domu. By wszystko załatwić. Jak coś ta impreza będzie o... 15:30. Nie martwcie się o mnie.
Ukraina ~
Zrobiłam sobie zdjęcie tej kartki by zapamiętać o której ma być impreza.
. Po cichu wyszłam z pokoju i zeszłam po schodach. Ubrałam kurtkę szalik i buty i wyszłam.Zadzwoniłam do Białorusi.
B-halo?
U-halo coś kupić?
B-co?
U-kupić wam coś bo jestem na mieście?B-wyślę Ci smsem co kupić
U-zapytaj się też Kazachstan.
B-okej napisze ci wszystko.
6.10
Okej muszę kupić chleb, 2 butelki wody, dżem, masło, gumy dla Kazachstan.7.00
Po zakupach.
W końcu... Nie lubię zakupów...Nagle zobaczyłam znajomy kraj.
...!
To Niemcy!
U-hej!
Niemcy odwrócił się do mnie.
N-cześć Ukraino
Podszedł do mnie.
N-jak tam?
U-dobrze. Chcialam cię zaprosić...
U-na imprezę u mnie w domu.
U-o 15.30
N-postaram się przyjść. Muszę już lecieć. To do zobaczenia!
U-do zobaczenia!
7.40
Przed domem
Weszłam do domu. Zdjęłam buty, kurtkę, szalik i zaniosłam zakupy do kuchni.
B-witaj Ukraino
K-hejj!
Kazachstan podbiegła i przytulila mnie.
U-hej siostrzyczki
B-kupiłaś wszystko?
U-tak
B-a coś dla siebie?
U-um.. Nie
ZSRR-ja dla niej cos kupię
U-tato!
Przytuliłam tatę
ZSRR-Nie ma mnie tylko 3 dni a tu takie rzeczy haha
U-kocham Cię tato
ZSRR-ja Ciebie też.
8.30
Mam nadzieję że wszystko będzie ok....
Ja.. Zadzwonię do Rosji.
U-halo
R-halo?
U-nie ważne co napisałam na kartce macie u mnie być o 15.00
R-em...ok.i jakiej kartce..
U-dowiesz sie później a teraz przekaż wszystkim
R-znając ciebie nie ma cię już u Polszy?
U-tak ja kończę papa
R-pa pa
Dobra czas wytłumaczyć Białoruś
9.20
B-mhm...rozumiem Cię ale w czym ja bym mogła tam pomóc?
U-jesteśmy przyjaciółkami Polski więc to jasne że sobie pomagamy.
B-masz rację ale co ja mogę zrobić..?
Ja nic nie umiem.
U-umiesz! Ale wolisz kogoś wypytywać czy robić analizy wierszy?
B-em...Dobrze znajduje poszlaki w wierszach ale... Też dobrze... Wypytuje... Ze tak powiem..
U-to.. Możesz robić te... Rzeczy...
Przytuliłam Białoruś. Wiedziałam że ona.. Jest bardzo zagubiona i nie docenia siebie. Ale przy znajomych stara się tego nie okazywać. A z rodziną jest szczera.
U-wiem ciężko ci... Ale.. Dasz sobie radę... Mówiłaś mi jak się czujesz.. Bez Ciebie Kazachstan.. Nie była by taka jaka jest.. Ty jej pomogłaś.. Ona też miała problemy... Więc teraz ja pomogę tobie..
B-ja....
U-ani się waz odmawiać!
B-nie waż się mi tego robić!
Uśmiechnęłam się.
Perspektywa Kazachstan
Słyszę dziwne hałasy w pokoju Białoruś więc lepiej tam pójdę.
? - przestań!!
? -nie ma mowy!
Białoruś i Ukraina krzyczą.
Ciekawe co się dzieje
B-przestań!
U-nie!
Stałam chwilę po drzwiami i je otworzyłam. Zobaczyłam Ukrainę.. Która...
Łaskocze Białoruś?????
K-JA TEŻ CHCE!
I skoczyłam na łóżko
Skip time 14.30
Powinni za niedługo być...
B-wszystko ok?
U-tak
Nie... Boje się że nie uda mi się i ich zawiodę.
Skip time 14.50
Usłyszałam otwieranie drzwi.
R-hej tato
ZSRR-hej
P-d.. Dzień dobry...
J-dzień dobry
W-dzień dobry
R-Polska nie musisz panikowac. Przecież on ci nic nie zrobi.. Jezu
Rosja podszedł do mnie i mnie przytulił.
U-hej
I tak samo reszta.
Polska przez to co Rosja powiedział była smutna. Ale ma rację przecież tyle razy go widziala ze nie ma co się bać. Ale lepiej by to brzmiało bez tego Jezu. Ale Cóż nie moja sprawa.
Usiadlismy w salonie.. I czekaliśmy....
Czekaliśmy..... I czekaliśmy..
15.20 sprawdziłam telefon
Niemcy pisał do mnie teraz.
Że nie może
Przyjść..
R-gdzie on?
U-napisał mi teraz..
U-że nie przyjdzie..
Starałam się nie płakać ale.. Zawiodłam ich..
Nie mogłam powstrzymać łez....
W-ej nie płacz..
U-prze... Praszam zawiodłam was......
P-nie prawda....!
Rosja szepnął coś Polsce.
P-spokojnie nie jestem zla..
Próbowałam nie płakać.. Ale cóż nic z tego nie wyszło...I tak.. Kiedy już przestałam płakać zaczęła się impreza... A o 21..się skończyła..
CZYTASZ
Ruspol countryhumans CRINGE STRASZNY PISANE DAWNO TEMU
HumorPrzeczytaj to się dowiesz:) Ostrzegam zaczęta dawno CRINGE straszny , fabuła jak i rysunki totalny cringe (Ps. Ameryka to dziewczyna bo na początku pisałam jakby była chłopakiem-) Nie usuwam tylko z powodu sentymentu chyba ze bede miala zamiar usu...