Ruspol countryhumans CRINGE STRASZNY PISANE DAWNO TEMU

46

20.12.2019

Perspektywa Polski
6.10
Proszę nie ja nie mam ochoty do niego iść... Jak wtedy był miły to teraz mam wątpliwości...

Nie wiem już nic... Eh.. Ale chociaż dobrze że pomógł....

J-Polska nie mogę Cię ani na chwilę opuścić!

J-więc ty ze mną idziesz.

Byłam trochę przestraszona... Jednak jakoś dam radę..

U-jak już będziecie musieli do niego iść ja wam to powiem. Jak dobrze wiecie ja tu rządzę.

J i P-dobrze!

Rozmawiałyśmy trochę z Ukrainą.
Mówiła Japoni że może się nam coś tam stać. Ale Japonia wierzy że jej miłość nic nie zrobi.

Mam nadzieję że to prawda

Wróciłyśmy do pokoju.

Siedzialam skulona bałam się poprostu.
Poczułam ból w plecach

P-auć!
J-Ogarnij się. Nie bój się jakby mu odbiło obronie cię.

Japonia usiadła obok mnie i przytuliła

J-nie martw się

P-przepraszam..
J-nic się nie stało..

8.00

U-juz czas dziewczyny

Wybiegłam szybko i pobiegłam w stronę Ukrainy.
P-hey
J-ohayo

Ukraina pomachała nam.

Dała nam gaz pieprzowy.

U-jak ten tatuś że Zmierzchu.

Parsknęłam śmiechem i  Japonia też.

U-macie go tu przyprowadzić, ale ma nie widzieć drogi okej?

P i J- tak!

8.10
Juz wyszłyśmy na świeże powietrze.

J-cudownie nie?
P-tak

8.20

J-długo jeszcze?

P-a ty nigdy tędy nie szłaś. Ja szłam z Rosją..

Japonia zaczyna biec jak Naruto.
P-wracaj tuuu!

Też zaczynam biec i ją prześcignęłam.

8.40

J-daleko jeszcze?
P-jesteśmy zmęczone to tak.

9.00

P-to tutaj
J-wygląd domu znam haha

Japonia po chwili zapukała.

Nikt nie otwiera.

....

Słychać kroki...

Osoba już jest przed drzwiami..

Łapie za klamkę...

Drzwi otworzył nam...

Podobał wam się nudny rozdział. No niestety ten musiał taki być bo już tylko 3 dni do 23 grudnia ❤️.
Do zobaczenia w przyszłym rozdziale który będzie interesujący ❤️