Perspektywa Polski
Gdy wstałam była 11 10
Rosja smacznie spał więc go nie budziłam.Tylko poszłam do swojego pokoju.
Gdy już byłam w pokoju otworzyłam szafę i wybrałam
Biały sweter w Miętowe paski oraz czarne leginsy.Gdy się już ubrałam zaczęłam myśleć co zrobić na śniadanie..Hm
Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi...Otworzyłam a tam znowu listonosz
Listonosz -Paczka dla Pani
P-Dobrze dziękuję.
Odebrałam paczkę i poszłam do pokoju ją otworzyć...
W środku znowu były prezenty ,ale też list ale jakiś inny zaczęłam go czytać...
wcześniejszego listu raczej nie zrozumiałaś ,ale przyjaciołom raczej coś już obiecałaś...W tym liście podpowiedz wielka...
...Teraz słowa w liście były nie czytelne ..Ale potem wiersz ciągnął się dalej
Za niedługo nadejdzie dzień ,który odmieni mój życia sens...Wtedy nikt mi nie pomoże ..a ja pomóc wam nie mogę...Dniem tym będzie...
Znowu nieczytelne..NIC NIE ROZUMIEM!
Eh..Idę robić śniadanie...Moj---Rosji...
Gdy już robiłam śniadanie czyli naleśniki zaczęłam myśleć o Rosji...Czy ja naprawdę go kocham czy ...Tylko sobie to uroiłam...On jest..kochany...Ja mu nie powiem co czuję...Bo wiem ,ze on mnie nie kocha eh...O on chyba wstał muszę się ogarnąć...uf
R-*ziewa*
P-Dzień dobry Rosjo
R-Hej Polsza...Kiedy wstałaś?
P-11 :10 a ty o 11:40 więc nie za duża różnica
Rosja wstał z łóżka i podszedł do mnie
R-Widzę pyszne śniadanko
zniżył się i próbował ukraśc naleśnika haha ale go delikatnie odepchnęłam
P-Jak się uszykujesz to dostaniesz śniadanko
R-Pf juz idę
Ale nim poszedł przytulił mnie...Ja zrobiłam się cała czerwona ale i tak wtuliłam się w niego...
Gdy Rosja poszedł się ubrać przypomniałam sobie o czymś ważnym ,ale najpierw nałożyłam sniadanie na talerze i czekałam na Rosję
Podczas śniadania rozmawialiśmy na różne ciekawe tematy..
R-Polska coś się stało
P-Nie!Um sorki ,że krzyknęłam..Heh ja zjesz śniadanie pokaże CI coś fajnego ,ale będziesz musiał robić co ci każe ok?...
R-Jasne
Gdy zjedliśmy śniadanie wzięłam telefon w rękę i pokazałam Rosji by był cicho zeszliśmy po schodach i weszliśmy do kuchni która była na dole..Pokazałam Rosji by delikatnie wychylił się z za drzwi za drzwiami były Węgry i...
Czechy...
One się przytulały?...Em....Sama nie wiem czy to można uznać do przytulania...
usiadliśmy na krzesłach w kuchni i udawaliśmy ,ze czekamy az przyjda i ,że nic nie wiemy
Jak wam się rozdział podoba?wiecie o co chodzi w wierszu?Co się dzieje pomiędzy Czechami a Węgrami ...Odpowiedź na wszystko napiszcie w komentarzach..
CZYTASZ
Ruspol countryhumans CRINGE STRASZNY PISANE DAWNO TEMU
MizahPrzeczytaj to się dowiesz:) Ostrzegam zaczęta dawno CRINGE straszny , fabuła jak i rysunki totalny cringe (Ps. Ameryka to dziewczyna bo na początku pisałam jakby była chłopakiem-) Nie usuwam tylko z powodu sentymentu chyba ze bede miala zamiar usu...