Zawsze sama,
Na pastwę losu pozostawiana.Spotkała swego przeznaczonego,
Lecz i on ją odtrącił.Chcąc by był to koniec,
By o wszystkim zapomnieć,
Aby nie mieć więcej przykrych wspomnień.Stanęła na moście,
Który liczył już swoje koście.W ostatniej chwili se uświadomiła,
Że to nie musi być jeszcze koniec.Pokaże wszystkim,
Że nie jest słaba,
Niech wszyscy upadną na kolana,
I zobaczą,
Że się nie poddała,
Pomimo bólu jakiego doznała.Wyjdzie z podniesioną głową,
I powie:
Teraz ja jestem królową.
~Sierściuszka🐺~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jest to wiersz ale też jakby przekaz albo coś w tym stylu ode mnie, że jeśli czujecie się odtrącani, nie poddawajcie się i pokażcie że jesteście warci (?) Uwagi (?). Mam nadzieję, że się spodobał. Do następnego bayo.🐺
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
CZYTASZ
Słowność serca
Poesiakrótkie wierszyki wymyślone przez moją głowę błądzącą w myślach Jest to także podróż po emocjach zamienionych w słowa. Takie prywatne łzy, które mogą zobaczyć wszyscy.