3

1.1K 26 0
                                    

Wzięłam sama i przywaliłam mu w piszczel. Momentalnie przestał się śmiać i mordował chłopców wzrokiem, a oni co:
WYDALI MNIE ROZUMIECIE WYDALI!!!!!!!!
- Ojojoj sis moja kochana, niestety,ale będzie kara!- uśmiechnął się chytrze. Zaczął się do mnie zbliżać, a ja automatycznie się cofać. W pewnym momencie zetknęłam się z maską auta
- Cholera- przeklnelam w myślach.
Przerzucił sobie mnie przez ramię i szedł w stronę boiska szkolnego. Szarpałam się, wyrywalam i biłam go, ale na nic.
Reszta ekipy szła za nami i niosła nam plecaki. Nagle dostałam klapsa w tyłek.
- Cameronie Dallasie lepiej trzymaj łapy przy sobie!- wysyczalam.
- Nie moja wina że masz taki seksi tyłek noooo...
- I ty jesteś moim bratem.
Nagle podniósł mnie wysoko i położył na koszu do koszykówki.
- Czy tobie do reszty odbiło?!!!!!!
Większość osób zwróciło na nas uwagę. Świetnie, poprostu świetnie.
- Pomogę ci jeśli będziesz mi robić śniadania przez tydzień.
- Nie ma mowy!
Ustawiłam się do skoku i hop salto w przód i idealne lądowanie.
- Liz tobie do reszty odbiło mogłaś sobie coś zrobić!!
- Ale to ty mnie tam odłożyłes ćwoku!!
- Co racja to racja ale...
- Dobra już dobra, a tera na lekcję!
- Tak jest pani kapitan!!!- zasalutowali razem.
Że śmiechem ruszyliśmy w stronę drzwi wejściowych.
Koledzy mojego brata to:
Chris Brown
Luke West
Alan White
Scott Brown ( brat Chrisa)
Mam klasę z tym przygłupem i jego kumplami bo specjalnie dla mnie cofnął się w klasach. Słodko heh
- Dzień dobry młodzieży
- Dzień dobry!!!
- Ooo Cameron co się stało że się nie spóźniłeś na lekcję?- zapytała z uśmiechem
- To dzięki mnie prze pani!- podniosłam rękę
- A ty to pewnie nowa uczennica przedstaw się proszę.
- Okey
- No to tak...
- Nie zaczynamy zdania od " no to "- upomniała mnie ze śmiechem. Ja tylko przewróciłam oczami.
- Nazywam się Eliza Dallas, tak jestem siostrą tego przygłupa Camerona- wystawiłam mu język a on mi- mam 16 lat. Lubię rysować. Interesuję się też trochę motoryzacją. Posiadam tatuaże i kolczyki.- skończyłam i usiadłam że Scottem.

Przyszła pora na lunch. Na majcy poznałam Emme i się zaprzyjaźniliśmy. Weszliśmy na stołówkę i wzielysmy jedzenie. Szłyśmy do stolika elity po Cameron nam machał, póki na kogoś nie wpadłam. Jak zobaczyłam tą osobę to myślałam, że skoczę z mostu...

Kolejny jeszcze dziś
Hah i jak się podoba?
Buziaki szczupaczka 😘😘

Przeprowadzka do brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz