16

725 16 0
                                        

Ałaaaa kurwa moja głowa. Do do chuja gdzie ja jestem?! O jprdl no tak impreza. Obudziłam się na miękkim łóżku, które było w chuj duże. Na szafce nocnej była butelka wody i proszki na głowę. Szybko zarzylam leki i popilam wodą. Zlokalizowalam mój telefon. O boże 14?! Z jękiem zeszłam z wyrka i powoli zaczęłam kierować się schodami na dół. Na szczęście pamiętam co się odpierdalalo na imprezie i byłam w sukience. Na dole było posprzątane a koło wyspy kuchennej siedzieli chłopaki Emma i Jake.
-Siema siostra powiem ci że nie wyglądasz najlepiej hahahaha
- Dzięki bracie, ale ja przynajmniej wiem co się działo i nie odlecialam tak szybko jak ty
Posmialismy się jeszcze i o 17 wróciliśmy do domu. Odwieźliśmy Em do chałupy. W domu wzięłam prysznic i ubrałam jakieś stare dresy i top. Postanowiłam, że zrobię sobie wieczór z serialami. Niestety skończyły mi się zapasy słodyczy.
- Cam jadę do sklepu. Niedługo wracam!!
- Okeeeeej!
Ubrałam buty i wyszłam z domu. Wsiadłam do mojego autka i wyjechałam. Po dziesięciu minutach byłam przed sklepem. Wysiadłam z samochodu i udałam się do wejścia. Zaczęłam wkładać produkty do wózka. Żelki, chipsy, czekolady, ciastka, napoje gazowane, jakiś alkohol, chrupki, cukierki i inne. Zapelnilam cały wózek i to z kopką. Udałam się w stronę kasy.
- Eliza?- usłyszałam moje imię za plecami. Odwróciłam się a tam Jake z kumplami
- No hej
- No nie spodziewałem się ciebie tu, myślałem że będziesz odsypiać imprezę
- Miałam ochotę na seriale ale słodycze mi się skończyły
- O kurwaaa- powiedział jak zobaczył mój pełny wózek
- Hahahhahahaha. Dobra ja muszę lecieć do zobaczenia- pożegnałam się
- Paaaa
Zapłaciłam i szybko spakowałam zakupy do auta. Wróciłam do domu.
Przebrałam się w kigurami pandy i przygotowałam sobie wszystko na wieczorek. Mam telewizor w pokoju więc stwierdziłam z będę na nim na Netflixsie oglądać. Kiedy wszystko było gotowe do mojego pokoju wbili chłopacy w swoich kigurami.
- Heeeeeej możemy z tobą oglądać prosimyyyy
- No okej
Zaczęliśmy oglądać i zeszło nam tak do 7 rano aż w końcu padliśmy zmęczeni.

...................................,.................
Przepraszam że tak długo nie było rozdziału ale postaram się to aniołki nadrobić obiecuję 🤗😇😇😇
Akurat mam zdalne nauczanie więc będę się starać i może jeszcze dzisiaj wrzucę kolejne rozdziały
Kochuuu

Przeprowadzka do brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz