Hogwart
W sobotni poranek uczniowie udali się na śniadanie po którym mieli się udać do Hogsmeade. Po skończonym posiłku. Wszyscy udali się do swoich dormitorium po potrzebne rzeczy i zgody. Gdy tylko je wzięli to zeszli na dół i udali się w stronę bram prowadzących do Hogsmeade. Gdzie czekali już na nich profesorowie którzy mieli sprawdzać zgody. Po upewnieniu się, że wszyscy uczniowie mają zgodę to brama się otworzyły i uczniowie mogli przez nią przejść i udać się do Hogsmeade.
*Hogsmeade*
Po dotarciu na miejsce. Panie od razu poinformowały panów, że idą na zakupy. Co oznaczało tylko jedno. Kilka godzin na zwiedzanie różnych miejsc. Czas ten minął panom bardzo szybko. Dlatego też Orion wymyślił pewien plan, że pójdą sami do Pubu. A on stawi zdjęcie gdzie są. To od razu poskutkuje i już po chwili w Pubie pojawią się na pewno panie.
*zakupy*
W tym czasie panie nie wiedziały co sobie mają kupić. Tyle rzeczy mają do wyboru, że nawet nie wiedza jaki kolor im się najbardziej podobał. Nawet wzajemnie nie umiały sobie w ogóle poradzić co powinna druga kupić. Dopiero pięć minut przed stawieniem przez Blacka zdjęcia, że czekają na nich w Pubie. Te od razu tam się udały.
*Pub pod Trzema Miotłami*
Gdy tylko panie tam dotarły. To alkohol już na nich czekał. Jak się okazało to jednak nie wszyscy planowali pić, ponieważ Harry z Blaisem zamówili sobie sok. Reszta piła alkohol. W międzyczasie Charlusowi się nudziło i zaczął rozmawiać ze swoim ojcem. I takim też sposobem skończyło się na tym, że Severus Snape wraz z swoim mężem, Lupinami i Potterami miał się pojawić w Pubie. Aby zabrać młodzież do Hogwartu. Przed ich przybyciem pewna dwójka która nie piła alkoholu udała się pieszo w stronę Hogwartu. Dlatego też gdy tylko dorośli się pojawili. I Severus wraz Jamesem zaczęli szukać swoich synów. Jakie było ich zaskoczenie gdy ujrzeli tylko Charlusa. I na domiar złego Zabiniego również nigdzie nie było. Małżeństwo miało tylko jedną nadzieje, że do niczego więcej nie dojdzie.
*Harry i Blaise*
W tym czasie Harry i Blaise wracali do Hogwartu do czasu gdy starszy z chłopaków poinformowali młodszego, że chce z nim porozmawiać. Dlatego też się zatrzymali pod bramą Hogwartu. Młody Snape był bardzo ciekawy co Zabini chce powiedzieć.
Blaise: Harry ja już dużej niestety nie umiem tego ukrywać.
Harry: Nie rozumiem?
Blaise: Od jakiegoś czasu jestem w tobie zakochałem.
Harry: ja w tobie również
Blaise: Dlatego też mam do ciebie pewne pytanie
Harry: Jakie?
Blaise: Czy zostaniesz moim chłopakiem, a dokładniej księżniczką?
Harry: Bardzo chętnie.
Gdy tylko skończyli o tym mówić to się pocałowali. Ale nie wiedzieli, że z boku całej sytuacji przyglądali się James i Severus. Którzy po chwili zostawili ich samych i wrócili do Hogwartu mając tylko nadzieje, że do niczego nie dojdzie. Ale i tak ich synów czeka rozmowa. Najbardziej Charlusa