HARRY I BLAISE
Harry: czemu to na pisałeś
Blaise: chciałem ciebie rozweselić
Harry: ale coś ci niestety nie wyszło
Blaise: teraz wiem to niestety
Harry: i co masz mi do powiedzenia
Blaise: przepraszam
Harry: to za mało
Blaise: to co mam zrobić abyś mi wybaczył
Harry: wymyśl coś może do świąt ci się uda
Blaise: to na pewno (bo inaczej niespodzianki nici - nie wysłane)
BLAISE I CHARLUS
Blaise: Snape pomóż mi
Charlus: sam jesteś sobie winien
Blaise: co mam zrobić aby twój brat a mój przyszły narzeczony mi wybaczył
Charlus: pisz kilkanaście razy dziennie przepraszam
Blaise: to przejdzie
Charlus: tak i wysyłaj mu prezenciki
Blaise: no to zaczynam
Charlus: mam nadzieje, że ci się uda, bo inaczej mnie popamiętasz
Blaise: nie musiałeś mi tego akurat pisać
DRACO I BLAISE
Draco: idzie
Blaise: kiepsko ale przynajmniej odpisuje mi
Draco: też mi pocieszenie
Blaise: jutro udam się do jego ojca aby poprosić go aby nie rzucał tego zaklęcia
Draco: widzę jak to robi
Blaise: dla dobra syna na pewno to zrobi
Draco: co ty znowu wykombinowałeś
Blaise: powinieneś się dowiedzieć w święta.
Draco: ty lubisz jak ja cierpię przez te twoje niespodzianki
Blaise: tak, jakoś się stało, że tak