dodatek 15

149 7 0
                                    

*pov. Charlusa*

Gdy tylko wstałem to okazało się, że młody też już nie śpi. I poinformowałem go, że mam kilka ważnych spraw do załatwienia i musi spędzić ten czas z Orionem i Joshem. Na co ten od razu się zgodził. Na szczęście Blaise już wczoraj zdążył okłamać Harry'ego i ze spokojem mogliśmy się udać po pierścionek zaręczynowy. Bo Blaise podjął, że potrzebuje pomocy i mnie o nią poprosił. Na szczęście będę wiedział co zaplanował. I w razie potrzeby zaprotestować. Gdy powiedziałem to wczoraj swoim rodzicom to ci od razu się ze mną zgodzili. A tata przynajmniej nie będzie się denerwował w szkole. A jak będziemy wracać do szkoły. To ja miałem od razu przenieść się do gabinetu rodziców. A Blaise do swojej posiadłości gdzie miał jeszcze zjeść obiad. A później wrócić do szkoły.


*Pov. Blaise*

Po śniadaniu od razu udałem się do gabinetu Snape'ów. Gdzie miał również na mnie już czekać Charlus. Poprosiłem go o pomoc. Ja nie patrzeć jest bratem mojego przyszłego narzeczonego i może mi coś doradzi. I coś czuję, że i mu kamień spadnie serca. Mając pewność, że wszystko na pewno będzie dobrze i niczego nie wymyślę. Po dotarciu na miejsce. Wraz z młodym Snapem przeniosłem się do Francji gdzie miałem kupić pierścionek. Jak się miało na końcu okazać, to chyba poszliśmy nie spodziewane na o wiele większe zakupy. Ale na szczęście nie przesadziliśmy z nimi. Przynajmniej mogliśmy kupić ze spokojem prezenty swoim partnerom i bliskim. Po jakimś czasie w końcu weszliśmy do sklepu z biżuterią i to właśnie tam zajęło nam najwięcej czasu, ponieważ spędziliśmy tam aż dwie godziny. Ale na szczęście coś wybraliśmy i mogliśmy wrócić. Po pożegnaniu się Charlus wrócił do Hogwratu. A ja się przeniosłem do siebie. Gdzie schowałem prezenty i pierścionek oraz z jadłem obiad. Po skończonym posiłku wróciłem do Hogwartu i spędziłem czas ze swoim niespodziewającym się niczego chłopakiem. A jego brat w tym czasie coś czuję, że opowiadał o wszystkim swoim rodzicom. 


*pov. Severusa*

Akurat rozmawiałem z mężem gdy pojawił się Charlus. Który chciał nam opowiedzieć jak wyglądały zakupy. Ale przed rozpoczęciem historii poinformował nas od razu, że Harry spędza ten czas ze swoim chłopakiem. Gdy ten opowiedział nam co w ogóle zaplanował Blaise. To odetchnąłem, ponieważ podjąłem, że nie muszę się jednak o nic martwić. 


*Pov. Harry'ego*

Próbowałem się dowiedzieć co do załatwienia miał mój chłopak. Ale ten powiedział, że to niespodzianka i dowiem się dopiero w trakcie przerwy świątecznej. Takim też sposobem przestałam go męczyć i podjąłem, że poczekam aż do świąt

Instagram Blarry (zakończony)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz