dodatek 6

280 13 0
                                    

Gdy tylko bracia Snape zjedli obiad to od razu udali się wspólnie do gabinetu swojego ojca gdzie również powinien być ich tata. Po drodze starszy z braci wypytywał się młodszego jak to się stało, że on jest z Blaisem. Gdy tylko Harry mu opowiedział co wydarzyło w drodze do Hogwartu to Charlus cieszył się, że jego młodszy brat i Zabini nic nie pili. Po dotarciu do gabinetu. Obaj bracia napotkali surowy wzrok swojego ojca i współczujący wzrok drugiego rodziciela. James dobrze wiedział, że to nie będzie niestety przyjemna rozmowę. Cały czas miał nadzieje, że pomiędzy Blaisem a ich najmłodszym synem do niczego nie doszło, ponieważ nie było by niestety zbyt ciekawie.

Gdy bracia zajęli miejsce to Severus można rzec że rozpoczął rozmowę:

Sev: czy możecie nam wytłumaczyć co to miało wczoraj być

Charlus: przecież nic się nie stało

Sev: lepiej już zamilcz na trochę 

Charlus: dobrze

James: Harry ja i twój tata widzieliśmy co miało miejsce przed bramami Hogwartu i chcieliśmy się dowiedzieć czy doszło coś pomiędzy wami więcej?

Harry: Nie my się tylko całowaliśmy. I Blaise nic więcej mi nie proponował

Sev:  A byliście przynajmniej trzeźwi

 Harry: Tak ojcze. My jako jedynie na szczęście nie piliśmy

Sev: Przynajmniej tyle dobrego, możesz teraz iść już do siebie.

Harry: Rozumiem

Przed opuszczeniem bracia tylko na chwilę na siebie spojrzeli. I z tego też powodu młodszy bez żadnego marudzenia udał się do swojego dormitorium. A tym czasie Severus miał rozmawiać ze starszym synem

Sev: Czy masz nam coś dopowiedzenia

Charlus: Wiem, że was zawiodłem

Sev: Mało powiedziane

Charlus: Przepraszam, już nigdy więcej tak, nie zrobię

Sev: Mamy taką nadzieje. Tym razem opuszczę ci karę ale ma być to ostatni raz.

Charlus: dobrze rozumiem

Sev: idź do swojego dormitorium


Instagram Blarry (zakończony)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz