Rozdział Sprawdzony.
Piosenka "Jak mogłeś" Ich troje dam info kiedy najlepiej uruchomić.
&&&&&&&&&&&&&
-Dlaczego? Dlaczego mnie odpychasz? –Powiedział załamany. –Skoro mówisz, że mnie kochasz to, czemu mnie odpychasz!?
-Dlatego, że cię kocham!
-Co?
-Kocham cię, lecz już nie ufam. –Powiedziałam wychodząc z kuchni. W salonie wszyscy zwrócili wzrok na mnie, lecz ja tylko ominęłam ich i poszłam na górę. Zapukałam do pokoju córki. –Skarbie herbata jest gotowa.
-Dobrze mamuś za raz przyjdę. –Powiedziała.
Skierowałam swe kroki do sypialni. Trzeba się przygotować. Wyjęłam, więc z szafy prostą czarną sukienkę z odkrytymi placami i wycięciem na lewą nogę. Do tego dobrałam czarne szpilki z ukrytymi w nich ostrzami. Skoro mam odkryte plecy muszę wybrać stanik bez zapięcia. Zaczęłam przeszukiwać bieliznę aż w końcu trafiłam na czarny stanik i czarne koronkowe majtki. Kiedy ściągałam już koszulę do sypialni wszedł Kastiel. Nie zwracałam na niego uwagi tylko odłożyłam koszule na bok i rozpięłam spodnie. Jego wzrok śledził każdy mój ruch. W bieliźnie udałam się pod prysznic w łazience, którą mam w pokoju.
-Yuzuki jak coś wchodzę po garniak! –Krzyknął Subaru i wszedł do pokoju. –A tak w ogóle to gdzie on jest?
-Otwórz szafę ciamajdo!
-Dzięki. Kastiel, co ty tu robisz?
-Oglądam. –Odpowiedział zadziornie. Cały on.
-Aha spoko. Jak skończysz to pomóż mi z tym durnym krawatem! –Powiedział trzaskając drzwiami.
Westchnęłam tylko i puściłam wodę. Chwilę stałam pod ciepłą wodą by za raz po tym chwycić za ulubione mydło a później szampon. Jestem świadoma tego, że każdy mój krok śledzony jest przez chłopaka opierającego się o futrynę drzwi łazienki. Wyszłam z kabiny naga i sięgnęłam po ręcznik. Wytarła się dokładnie i podeszłam do umywalki. Zgarnęłam szczoteczkę i pastę, po czym zaczęłam myć zęby. Widziałam jak podchodzi. Poczułam jego ręce na biodrach. Jego oddech na mej szyi. Jego usta na mej skórze. Delikatne pocałunki. Robi wszystko by mi utrudnić.
-Skarbie nawet nie wiesz jak cierpię przez to, co zrobiłem. –Powiedział wprost w moją skórę. –Każdego dnia wyklinam siebie za to jak cię zraniłem. –Schyliłam się by wypluć białą pianę i opłukać usta.
-Nie uważasz, że to trochę za późno? –Zapytałam oswobadzając się z jego uchwytu. Wyszłam z łazienki i ubrałam się w przygotowaną bieliznę. Ubrana wróciłam do łazienki i zajęłam się makijażem. Lekki podkład, kontury, puder, małe rozświetlenie, na oczy użyłam ciemnych brązowych cieni i złotego by trochę oku nadać blasku. Oczywiście kreska na oku to podstawa na usta natomiast użyłam bordowej szminki. Kiedy makijaż był już gotowy i utrwalony rozczesałam włosy zostawiając je rozpuszczone, lecz zaczesane tak by obadały mi na prawą pierś, dzięki czemu plecy były odkryte? Zastanawiałam się nad wyborem biżuterii. Postanowiłam ubrać naszyjnik i kolczyki, jakie dostałam od Kastiela. Czyli małą zawieszkę z księżycem, który miał w sobie zwisający diament z czubka księżyca. Kolczyki były z tym samym motywem. Kiedy byłam już gotowa zostało tylko założenie sukienki, lecz najpierw broń. Podeszłam do obrazu zawieszonego w pokoju, otworzyłam go a za nim był sejf, w którym trzymam wszystkie zabaweczki. Wstukałam kod, czyli datę mojego ślubu. Wyjęłam z sejfu nóż z przepaską na udo, bransoletki imitujące ładne ćwieki w rzeczywistość ostre jak cholera. Wybrałam też srebrny pasek, który po naciśnięciu guzika zmienia się w miecz. Moja ulubiona broń. Zamknęłam sejf i zauważyłam krzywe spojrzenie Kastiela. No cóż jakoś muszę bronić rodziny! Założyłam bransoletki i nóż, wzięłam w rękę sukienkę po chwili już nasuwałam ją na ciało, lecz miałam problem z zamkiem, więc chcąc czy nie chcąc potrzebowałam jego pomocy. –Kastiel zapniesz mi zamek?

CZYTASZ
Wszyscy widzą, lecz nikt nie dostrzega || Tom Drugi Przezwyciężyć Ból
Dla nastolatkówPięć lat szczęśliwego małżeństwa, dziesięć lat wspólnego życia . Czy naprawdę byłam tak ślepa? Jak mogłam nie zauważyć, że coś się psuje? Od pamiętnego dnia minął rok. Odkąd się dowiedziałam moje serce na nowo się złamało. Potrafiłam dać miłość tyl...