w rodzine wayne pojawia się w końcu dziewczyna ma na imie julia wayne skąd się wzieła ? jakie ma plany wobec ojca ? czy odkryje tożsamość batmana ? Czy się zakocha? Czy wszystkie przyjaźnie przerywają ?
Pomijając całą raną rutyne ale tak w skrócie wstalm o 8 ubralm sie szybko i poszlam do kuchni
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy weszlam do kuchni w pomieszczeniu stali moi bracia troche zdziwił mnie widok jasona i timma ale sie z nimi przywitałam i usiadlam na na krześle obok blatu kuchennego Bracia tylko patrzyli na mnie smutnym wzrokiem -hej coś się stało że tak parzycie a co my wgl tu robocie - musmy ci cos powiedzieć - no ok słucham Oni tylko patrzyli na siebie na wzjem - no wyduś to z siebie powiedzilam - dziś jest pogrzeb twojej mamy Po całym ciele przeszły mnie ciarki na samą myśl o mamie dopiero ją straciłam a ja sie tu dobrze bawie tak nie może byc Z powagą w glosnie powiedzilam - ide się spakować za 30 minut bede gotowa i jedizmy do domu I szybko odeszlam szybko spakowlam reszte rzeczy zajęło mi to moze 10 minut Po tym czasie wyszlam z pokoju z walizką spojrzałam na chłopaków - dobra jestem gotowa jedziemy - no dobrze Po chwili byłysmy w samochodzie Ja usiadlam z tyłu dick prowadził jason usiadl na miejscu pasażera z przodu a timm obok okna z tyłu Ja usiadlam ubralam słuchawki i sluchalm piosenki od której sie uzlaezilam jesli to tak moge nazywac porostu slucham ją przez całe dnie umien zaśpiewać . Po drodze jeszcze zaczelo się chmurzyc Wyciglam tlefon i napisałam do igi ze dzis pogrzeb i czy przyjedzie Odpowiedziała ze oczywiscie ze tak Po 3 godzinach jazdy w ciszy Byliśmy pod rezydencją wayne Gdy auto sie zatrzymało ja gwałtownie wyszlam z samochodu otworzyłam glowne drzwi pchajac je z calej sily o chwli zmagań z dzrzwiami wbielam na górę mijając alfreda i bruce ktorzy stai w głównym holu domu zakluczam pokuj i polozylam sie na luzko i zaczelam plakac i sluchac muzyki po jakes godzinie zasnełam obudziło mnie pukanie do drzwi wstalm z luzka i uslyszlam znajomy glos byla to iga otworzyłam dzrzwi i iga weszla do srodka usadlsmy na luzku i naczela się rozmowa od serca -ja chce tam isc ci wszyscy ludzie będą ja oceniać ja nie chce takiego takiego sztucznego współczucia oni jej nie znali Rozpałakm sie na dobre -chodz tu I przytilam przyjaciółkę Chodź sie ogarnąć Ubrlam czarną bluze z kapterm czarne i niskie botki milam czerwoną twarz i oczy od płaczu ale nie zamilam tego ukrwac po jakieś chwli wszycy byli na dole naczy ja, iga ,moi bracia, Bruce, alfred, i jescze jim Gordon ten przyjaciel bruca zaplam jak sie nazywa Pojechaliśmy 4 autami na cmentarz ja bylam w pojadzie z przyjaciółką tatą i alfredem nikt sie nie odzywl taka cisza była w tym momcie najlepszym sposobem na okazanie szacunku Wyslzam z auta i powoli szlam razem z igą pod renke ten marsz pogrzebowy był chyba najgorszą rzeczą tego dnia Gdy sntanelam przed grobem wpatrywlam się w niego łzy napywlay mi do oczu szzerze płakałam jak cholera iga objeła mnie renką ja pomylam głowę na jej ramniu Gdy ksiądz oprawił swoje kaznia powiedzial ze moge wziąć garstkę ziemi i posypać grub zribilam to wzilam garsc zimni i rzuciłam na grub i po cichu powiedzilam przepraszam mamo za wszykie kłutnie za wszykie zle rzeczy jakie powiedizlam kocham cię i odeslzam cała w łzach iga widziac odsuneła i szla razem z tłumem za mną chcilam w tej chwili sama podzeszld do mnie mnie tata - wszystko się ulorzy bedzie jeszcze dobrze zobaczysz Ja bez namysłu przyilam tate i płakałam dalej po chwli odrwlam sie od niego i po cichu powiedzilam przepraszam I podeszla do mnie iga i poszłysmy na parking Bruce stal dalej az poszedl do niego dick -czyli julia nie jest taka jak ty Spojrzał na niego pytajacym wzrokiem -umie ukazywać emocje ma uczcia hah -tak tylko gdzie ją to zaprowadzi Wszycy byli juz w autach po nie zręcznie ciszy alferd zapytał - jak się panice podobaly dni spędzone z strszym bratem - przepraszam ale nie mam ochoty narazie z nikim rozmawiać -to oczywiste Po drodze odswailsmy ige do domu ja wyszlam razem z nią z samochodu i chwilę gadalsmy i przytulam przyjaciółkę i weszam do pojazdu a ona do klatki schodowej Reszte drogi spedzimy w ciszy po porocie do domu po pokoju i przez resztę dnia z niego nie wychodziłam lezlam płakałam i tak jakoś minęła reszta dnia ok godizny 22 poszlam wziąść długą kąpiel trwała może z jakies 2 h po wyjscu z łazanki opatuliłam sie kocem i siedizlam na balkonie patrząc na ogród chodź byla ulewa ja zasnełam na balonie .......