trucizna

85 5 2
                                        

Dziś nie spałam całą noc wstalm szybko rano i poszłam do kuchni Milam nadzieje ze nikgo nie spotkam bo wyglądałam jak siedem nieszczęść wory pod oczmi ze zmęczenia i spuchnite oczy z płaczu wszybko zeszłam po schodach na moje szczęście nikgo nie bylo nalalam sobie wody i wypiłam ekspresowo i jeszcze nalałam polozylam jeszcze ma blat szkolmke i poprawiłam wlosy zwiałam w nie zgrabną kitke i  wyszłam z pomieszczenia i poszlam do pokuju się ubrac  to chyba jest nabrdzej kolory strój jaki milam od dawna ubrany 

Dziś nie spałam całą noc wstalm szybko rano i poszłam do kuchni Milam nadzieje ze nikgo nie spotkam bo wyglądałam jak siedem nieszczęść wory pod oczmi ze zmęczenia i spuchnite oczy z płaczu wszybko zeszłam po schodach na moje szczęście nikgo nie b...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na oczy ubralm czarne okulary przeciwsłoneczne zeby nikt nie widział moich zmęczonych oczu chodź próbowałam zakryć to makijażem i się udało zeszłam na dół po coś do jedzenie .

W kuchni był tylko tata i Alferd
-dzień dobry panienko
-dzień dobry
-cześć julia jak sie spało
- nie spałam
-co jak to czemu
- poprostu nie umiałam zasnąć
-czy zaparzyć herbatę
- tak jak moze byc taka zwykła
Po chwili zadzwonił telfon to byla iga

* halo
-Czekaj chwilę mów wolnej poczekaj dam ci na głośnik bo ogluchne
-No mów

Wyjący glos

-Bo ja sie z Tomkiem pokłuciłam
-Wow ale mi nowość o co znowu
-Bo ja powiedzilam ze ma się nie odzywać i się nie odzywa
-I ile sie tak nie odzywa
-Trzy minuty

Bruce parksnol śmiechem

-co ma zrobić ja go tak juz nienawidzę
-to z nim zerwij
-ale go kocham
-to niech on z Tobą zerwie
-ale on mnie tez kocha
- nie wiem to go zabij
-ale ja nie umiem
-to nie wiem co ja mam ci powiedzieć

Odwrucialm sie widzilam  ojca penkającego z śmiechu

-chyba do niej pojde  potem wrócę ale jeszcze pojde kupię jej czekoladę na pocieszenie
- podwieść  cię prez smiech powiedział
- nie pojde z buta
- z buta ?
- no na piechotę
- hah ok

Wyszłam z domu  po drodze rozumiałam przez telfon z jonem 

-wiesz co mi się wydaje ze ktoś za mną idzie
- gdzie jesteś
- okbok kawiarni gdzie byliśmy kiedys wiesz o którą mi chodzi
-tak dokładnie wiem

Pov Jon

Gdy julia powiedzila mi ze ktoś ją śledzi przestraszyłem się o nią nie pozwolę zeby ktoś ją skrzywdził szybko przebralem się w strój superboya i do pokoju weszla mama
- gdzie się wybierasz w takim stroju cos się stało
- eem lece do gotham i to szybko
Spojrzała dziwnym wzrokiem i usiadła na pufie
- po  co do Gotham do juli ?
- ale co skąd wiesz
- jestem twoją mamą i widze ile juz jesteście razme
- emm kilka dni
Potem pogadamy bo teraz to serio musze tam leciec bo gadałem z nią przez tlefon i powiedziała że ktoś ją śledzi
- to leć szybko

Po chwili lotu bylem już na miejscu i się spóźniłem julia leżała nie przytomna na chodniku a dwójka facetów stala nad nią nie panowalem nad sobą odrazu powaliłem dwjke zbiorów zim dechem i krzyknełem żebym was więcej obok niej nie widział bo nie ręczę za sobie!!
Szybko polecielm do dziewczyny była blada i normalnie zimna obok leżała jakby strzałka wzielam ją do kieszeni ostroznie wziąłem dziewczynę na ręce bylą taka leka jak piórko wlosy leka grzywka przykrywała jej czolo jaka on jest piękna pomysłem  i polecilem do jej domu wiedzilem ze Alferd albo bruce jej pomogą 
Po chwili byłem juz w rezydencji wayne
Przececielm nad wielkim murem  otworzyłem dzwi a raczej je wyłamałem
HALO POMOCY
Po chwili przybiegli Bruce i alfred
- o matko boska co jej sie stało
- coś ty jej zribil zapytal wściekły bruce
-spokjnie paniczu Bruce
-potrafisz jej pomóc
-za mną
Gdy tak szlem z nieprzytomną julią na renkach czułem wściekłość bruca który nigdy nie okazywal emoji wyczulem jak jego serce bije co raz szybciej
Gdy doszliśmy do pokoju szpitalnego Alferd pokierowal mną
- poluz ją na luzko wiesz co jej podali
Widze ze jest osłabiona
Po jakies chwili podpiol pod nią kroplowke
-wyjdzie z tego byla to nie wielka ilosc ale gdymym nie podla leku moglo byc za pozno
Alfred wyszedl z pokoju zostałem sam z niej ojcem patrzył na mnie zimnym wzrokiem bylem pewny ze zraz mnie zabije
- co się stało gadaj chlopcze bo zaraz nie bede taki miły i przestań sie na nią gapic
-no gadlamsy przez telfon i powiedziała mi ze ktoś ją śledzi ja chcialm to sprawdzić i przyleciałam i tak ją znałem
- rozumiem wracaj do domu do clarka i nie zblizaj sie wiecej do mojej córki

Córka Wayne'aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz