Najlepszego julia

82 9 0
                                    

Środa 22 czerwca godzina 1:48

Dziś są moje 15 urodziny 
Jest dosyć wcześnie bo prawie druga równo o północy dostalam życzenia urodzinowe od igi i Millen
Po kilku telefonach poszlam sie przespać zeby nie przespać całych urodzin

Wstałam ok 8:05
Zazwyczaj nosze czarne cichy ale taki troche wyjątkowy dzień bo urodziny i wgl wiec postawiłam na taki strój
A raczej na czarną sukienkę podkreślając moja figurę z odkrtymi plecami

Wyszłam z mojej nory zwanej pokojem zeszłam na boso po schodach do kuchni był tam alferd robil śniadanie wchodząc do pomieszczenia przytuliłam staruszka - dzień dobry Alfredzie - dzień dobry  pięknie panince w sukience nie trzeba zawsze nosić samy...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszłam z mojej nory zwanej pokojem zeszłam na boso po schodach do kuchni był tam alferd robil śniadanie wchodząc do pomieszczenia przytuliłam staruszka
- dzień dobry Alfredzie
- dzień dobry  pięknie panince w sukience nie trzeba zawsze nosić samych skór
- dziękuję
- co panienka zje na śniadanie?
- może truskawki
- oczywiście  jeszczo jedno panicz bruce prosił aby panienka nie otwierała balkonu ani nie wychodziła na balkon ani nie chodzila po ogordzis poniwaz dzis bedzie deratyrazacja ogrodu
- no dobrze i tak zaraz wychodze do igi 
-oczywiście ale wróć na obiad

Zawsze gdy rozmawiam z kamerdynerem to jest miła moj tryb suki się wyłącza hah
Po śniadaniu poszlam jeszcze do pokoju po buty i wyszlam z domu po chwili spacru doszlam do głównej ulicy gotham
Szlam spacerkiem i doszlam do domu igi otworzyła mi jej mama złożyła mi szybko życzenia i wyszla jedynie powiedziała ze iga zaraz przyjdzie wiec poszlam do jej pokuju wyskoczyła Igia,Rachel i reszta moich koleżanek z kasy mialy tort i śpiewały Sto lat bardzo mnie to zaskoczyło moja rekacja byla bez cenna
*Co jest kuwa*
- zduchnij świeczkę i pomysl życzenia
Szczerze nie wiedzilam co mam sosbie zarzyc
Przytulam każdą osobę chwile jeszcze pogadlam z rea byłysmy mega zgrane jak dobrze działająca maszyna
Dostlam najlepszy prezent ever byl to wielki kolarz z naszych zdjęć

Zawsze gdy rozmawiam z kamerdynerem to jest miła moj tryb suki się wyłącza hahPo śniadaniu poszlam jeszcze do pokoju po buty i wyszlam z domu po chwili spacru doszlam do głównej ulicy gotham Szlam spacerkiem i doszlam do domu igi otworzyła mi jej ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Łzy napływały mi do oczu jak czytalam wysztko co bylo tam napisane . Po kilku minutach rozmowy z rea weszla do pokoju iga z dwoma picolo i kieliszmi wyszczy zaczeli sie śmiać ja otarlam pirwaszą butelkę sporo przy tym wylecajac nalam kazdemu wypiłysmy wysztko na hejnał później kolejną butelke wypismy z gwinta zjadsmy tort i tanczylysmy do jakiś wiesicich piosenek i do rapu tez śpiewaliśmy spro późnej wszycy poszli do domu ja poszlam z mojim wielkim preztem w stronę domu usiadlam na ławce obok parku polyzlam moj prezt obok mnie Wyciglam telfon ale ktos zaslonil mi oczy renkami i glos powiedział

- zgadnij kto to?
- Jon?
Dłonie  które zasłanialy mi oczy objebly mnie i zobaczylam Jona mojego najlepszego przyjaciela
Usidlal obok mnie przytilam go na powstanie
- wszyskiego najlepszego
- pamiętałes?
- no oczywiście  co to jest
Zobacz dostalm to od przyjaciółkek
-fajne ja tez mam cos dla Ciebie
Wyciągnął z kieszeni bluzy male pudełeczko i podlal mi je
- nie trzeba bylo
- trzeba
Otworzyłam pudełeczko byla to różowa brazoletka z zlotym sercem z którym bylo wygrawerowne dwie litery J
Ubrlam odrazu ją na renke
- i jak ?
-jest idealna
Przytuliłam przyjaciela i szepnelam
Dziękuję
Siedzieliśmy juz tak dosyć dlugo gadajac ale spojrzlam na telfon byla juz 13
- musze iść przepraszam
Pozegnałam sie z jonem i poszlam w stronę domu gdy weslzam do środka nikgo nie bylo poszlam po pokoju jeszcze dlugo pislam z jonem i potem z danielem  dostałam sms od bruca

Zejdź na doł za 10 min

Po tym czasie zeszlam do salonu poczekała  tam cała batfaily, tytani ( pisze tak bo nie chce mi sie wymieniać wszystich ) i pare dorslych osób byl to taki mini bankiet jakieś rozmowy przekąski i wgl nuda w trzy dupy

Pisalam z jonem i nagle dostalam dziwną wierność

* przyjdź na rynek o 20 czekam z niesodzanką

Gdy dochodzila 20 poprosilam alfreda zeby zawiózł mnie na rynek
Po wyjscu z auta zobaczylam jona z kwiatmi czerwone róże
- pierwsza niespodznka
-dzi dziękuję są śliczne
Poszliny pod jakis stary blok od strony przejścia na schody przeciw pożarowe weszlmy na samą górę bylo tam tak pięknie  wszedzie byly powieszone lampi na podlodze lezlal czerowny koc w krate i koszyk i jedzenie poukalde na kocu
Ja tylko z niedowiazeniem spojrzlam na chłopaka który się usmiechał
- na taką mine czekalem
Ja tylko sie zasmiałam poszlismy usiąść na kocu gadaliśmy jedliśmy truskawki z Nutellą ja dawałam jonowi owoce do ust
Chłopak miał głośnik i włączył po cichu muzyke zaczelismy tańczyć jedną renke milam na jego raminu drugą uniesoną ku górze splenioną z jego dłonią on trzymał mnie renką w tali tanczylysmy tak w siebie wpatrzni czulam się dziwnie ale taka  bezpieczna wazna dla kogoś gdy muzyka ucichła chłopak wloczyl dobrze mi znaną piosnke i ku mojemu zdziwieniu zaczoł śpiewać miał taki piekny glos doloczylam do niego nasze glosy idelnie sie uzupełniały zaczelismy troche tanczyc jakieś obroty jak w jakis pieknym teledysku bylo to niesamowite później usiedlimy na skraju dachu na takim murku wpatrzni na panorame mista oparłam glowe o ramie jona on obijoł mnie renką siedzieliśmy tak chwile
Chłopak wziął renke i zagarnol mi wlosy na ucho i leko pocalowal
- wiesz co zawsze mi się podobalas chciałbyś byc moją dziewczyną
- ty mi też , tak
Chodź odprowadzane cię do domu no już późno juz prawie północ
Szliśmy z splenionymi renkami przez noc gdy doszlmy pod moj dom jon złożył na moich ustach pocałunek i przytuił mocno ja weszlam do domu a on poszedl w sowoją strone poszlam do kuchni napic się wody
- o kurde ty się uśmiechasz kogo zabiłas
Zapytal jason
Ja tylko spojrzałam na niego spokojnie milam taki dobry humor ze nic mi go nie zepsuje
- mam urodziny nie moge sie usmjechac
I wyszlsm z pomieszania

Córka Wayne'aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz