obiadek rodziny ?!

71 5 1
                                    


Leżałam spokojnie na łóżku spojrzałam na zegarek przy łóżku była 8:30 ktoś walił w drzwi jak by się paliło wstałam szybko i otwarlam dzwi stał tam Jason spojrzlam na niego zasapnymi oczami on sam wszedł bez mojego pozwolenia
- jasne możesz wejść śmiało
- czytalas gazety albo sprawdzałaś insta ?
- nie a co się stało przynieś mi gazetę
Poszłam do łazienki a jay siedział na łuzku mialam otwarte dzrzwi bo myłam zęby
- jesteś na pierwszej stronie ty i Jon
- no i co w tym takiego dziwnego spytałam plujac pastą do zlewu
- od kiedy jesteście razem
- a co cię to tak interesuje
- pewnie bruce bedzie do ciebie zadzwonić albo tu przyjedzie
- nie przesadzaj nie bedzie się fatygowac
Wyszłam z łazanki i zobaczyłam zdjęcie gazecie jak się całujemy i drugie tanczmy
-wiesz co nawet fajne to zdjęcie

- dziś mamy trenig za jakieś 40 min wiec się ogarnij

bart wyszedł ja się szybko przebrałam

Jest 9 wiec mam jeszcze troche czasu zdążę przed treningiem wrócić ubrałam buty i wybiegłam z pokoju przebiegając przez kuchni krzyknełam
- IDĘ DO SKLEPU NA ROGU ZAZRAZ WRACAM
Usyszlam tylko ciche co.
Wyszłam z budynku odrazu zadzwoniłam do przyjaciółki po drodze do małego sklepu zrobiłam mozna tak powiedzieć młodzieżowe zakupy bo kupiłam :

-5 energetyków
- lody waniliowe
- chipsy paprykowe
- żelki

Wyszłam z sklepu z w jeden rence trzymałam puszke z napojem
Otworzyłam ostrożnie z precyzją zegarmistrza żeby nic nie wylać upijajc troche napoju poszlam wzdłuż chodnika w drugiej ręce reklamowke z zakupy i telefon rzuciłam go do siarki i po chwili spacerku bylam pod wieżą wjechałam mometanie na górę położyłam siatke na stół Wyciglam energetyki do lodówki
-nie powinnaś tego pić
- niby czemu
- jesteś jeszcze dzieckiem a poza tym to ma duzo kofeiny i serce moze ci stanoć i bedziesz miec złą kondycjie i wgl
- dobra dobra nie strasz nie strasz bo się zesrasz
Większość osób w kuchni parsneła śmiechem

-Za 5 minut w sali treningowej

5 minut później

Pov dick :

Postanowiłem że dzis pocwiczmy Arnis

Tak jak już mówiłem 5 minut później wszycy byli na sali

-wasz wróg może zaskoczyć

- jason i jon
- gar i Rachel
- ja i Kory

- julia stan z boku i przyglodaj się uważnie bo później ty też spróbujesz

- no dobra

Pov Julia :

Dick dał każdemu taką jak by pałke chyba z bambusa zrobioną ja stałam i uważnie się im przeglodam najbardziej skupiłam się na najstarszym bracie jego ruchy były bardzo płynie
Po nie długim czasie dołpczyłam do tytanów

-masz dobrą technike dobra jesteś
-mam dobrego nauczyciela w tym momencie traciłam brata na podłogę
-to serio jest jej pierwszy trening arnis ?
Zapytał zielony
- wdała się w ojca
Tytani wyszli a ja dalej ćwiczyłam z bratem ponad 4 godziny ale nie zmęczyłam się mam dobrą motywacje jeśli moja nauka bedzie szla w dobrym kierunku do do końca lipca będe mogła chodzić na patrol i wrócę do domu więc tez spoko mega dawno nie widziałam moich przyjaciół nie żeby było mi tu źle nic w tym sensie ale no..

Jest godzina podajrze 14 wlasnie skończyłam trening z bratem idzie mi coraz lepiej poszłam do kuchni zrobic sobie coś na obiad ja jestem leniem a poza tym chyba nic nie bylo wiec zrobilam siebie zupke chińską , zagotowałam wode wysypałam zawartość torebki do talerza gdy już chcialm zacząć jeść jon wziol się z znikąd i odsunoł mi talerz z przed nosa
-hej chcilam to zjeść!
- nie to jest nie zdrowe a poza tym przymialo mi się że kara zaprosiła nas dziś na obiad
-jaka kara kuzynka Twojego taty
- tak w sumie to moja matka chszesna ale to pojedziemy dzisiaj ogl ona nie jest taka ze sie obrazi jak nie przejdziemy ale wiesz
-dobra chodź do pokoju do mnie ja sie szybko ogarnę a ty napisz ze będziemy
- to polecimy wiec do 16 bedziemy jesli zdorzysz sie ogarnoc
Wstalm z krzesła i pociglam chłopaka za rękę do pokoju
On usiadł na krześle ja z prędkością światła otworzyłam szafe i wyrzucając całą jej zawartość na podłogę

Pov Jon :

Gdy powiedziałem juli o obiedzie u kary to widziałem ze mocno się zestresowała ale szybko sie otrząsneła pocigła mnie do pokoju usiadłem na krzesło i zacząłem robić za wieszak juli wyrzuciła wszystko co bylo w szafie u zucała za sobie i gadala coś pod nosem

* to nie za bardzo ble *
* to też za duzy dekolt wyjde na ladacznice *
* to takie średnie *
-spokojnie ubierz się tak jak ci się podoba nikt nie bedzie cię oceniał spoknie
-to pierwszy obiad z twoją rodziną a ja się dowiedziałam ciecałą godzine przed spotkaniem

Wstałem i zbliżyłem się do mojej dziewczyny złapałem ją za renke

- nie ważne co załozysz nie ważne co powiedzą ja i tak cię kocham namociej na całym świecie ty jesteś moim całym światem julio wayne kocham cię jak nigo innego

Wypowiadając te słowa usmiech pojawił się na jej twarzy i leki rumiwniec który dodwał jej uroku
Leko pocałowalem dziewczynę w usta i przytuliłem ją

Pov Julia :

Jon ma racje ważne że się kochamy i to jest najważniejsze obróciłam się w stronę sterty ubran i wzielam coś co wpadło mi w oko

Czarny top, jasowe szorty , niebieską koszule na ramiona i czarne płaskie trampki wyszłam z łazienki już przebrana juz po chwili lotu bylismy już pod blokiem w którym mieszkała Kara Weszliśmy na piętro było ślicznie i przytulne na końcu korytarza ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Czarny top, jasowe szorty , niebieską koszule na ramiona i czarne płaskie trampki wyszłam z łazienki już przebrana juz po chwili lotu bylismy już pod blokiem w którym mieszkała Kara
Weszliśmy na piętro było ślicznie i przytulne na końcu korytarza były drzwi stanęliśmy przed drzwiami tak mocno trzymałam reke chłopaka.
Jon zapukał a po chwili drzwi otworzyła dziewczyna w blond włosach do połlwy spietych na nosie miała oklary z czarnymi oprawkami w koszuli na guzki i jasach gdy zobaczyła naszą dwojke uśmiechnęła się od ucha do ucha gestem reki zaprosiła nas do środka odrazu zobaczyłam na kanpie clarka , lois i jeszcze jakaś kobietę w krutich włosach
Srałam normalnie po gaciach. Pewnie plus tak mi sokczyl ze ja zaraz pewnie zawalu dostne. Dziewczyna podała mi renke
- Kara danvers bardzo się ciesze że moge cie poznać
-julia wa.... nie dalą mi dokończyć bo mnie przytulia tak mocno jak pluszowego misia ze nie mogła nabrać powietrza do płuc po chwili mnie pusiala i przytulila jona pokierowala nas na kanpke obok brunetki i rodziców mojego chłopaka
Usidłam na końcu kanapy
- Jon chodź nakryjesz do stołu
-emm to jasne
-spokojnie ona jej nie zje

Przywitalam sie z kobietą
Nazywa się alex i jej siostrą












Siemka sorka ze tak dawno nie bylo rozdzalu ale szykuje coś wielkiego tak skromnie się pochwale hah a poza tym mam przygotowania do uro bo juz w poniedziałek buziaki papa

Córka Wayne'aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz