Córka Wayne'a

76

Te słowa utknęły mi w głowie
" gdy będziesz gotowa,,
Poszłam się pokazać jak wyglądałam w moim nowym kostiumie ojciec miał obojętną minę Alfredowi chyba się podobał a brat jadł kanapkę co mnie zdziwilo bo wcześniej jej nie mial

- I jak pasuje?
- jest idealny kiedy mogę jechać z wami? Nawet nie dał mi dokończyć
- nie jesteś gotowa.
- a kiedy będę trenuje już dlogo nadzorowałam misję tytanów z bazy myślę że jestem
- nie jesteś idź się przebrać i do pokoju.

Myślałam że mnie rozsadzi to po jaka cholere pokazywał mi ten kostium skoro nie mogę w nim Nidzie iść ale nie chcą robić kolejnej dramy przebralam się w swoje ciuchy i gdy wszyscy byli jeszcze w batcave wyszyłam z domu szybko znalazłam się w centrum w parku niedaleko mojej szkoły
Zadzonilam do mojej przyjaciółki żeby zapytać ją o radę niestety rozmowa nie potoczyła sie po mojej myśli

- jak myslisz co powinam zrobić w takiej sytuacji bo ja próbowałam i to nie raz się do niego zbliżyć ale on jest tak oziębły i pozbswiony emocji że nie rozumiem dlaczego mama z nim była on mnie odtronca traktuje jak jakiegos podrzutka
- a może o radę powinas zapytać swoje nowe koleżanki?
- ale o co ci chodzi?
- o ten twój patologiczny gang wiesz
- ale o co do nich masz bo ja nawet nie wiem dlaczego zaczęłaś ten temat
- przecież widzę przy nich zachowujesz się jak jedna z nich pijesz, palisz i ten ubiór i ta bójka ostanio zmelnili cię a ja nie poznaje bo to ja przy tobie byłam każdym złym momencie wspierlalm cię po śmieci mamy po klutniach z ojcem po sprzeczkę z jonem więc myslam że masz do mnie większe zaufanie myslalas że się dowiem ja cię znam jakieś 5 lat a ich jakieś kilka miesiecy więc wyciągnij wnioski
- lubię was wszystkich a na serio co jesteś zazdrosna że ja się z nimi zadaje a ty nie
- nie lubią ciebie tylko kasę twojego ojca wiesz ze popsru jesteś dwu licowa.
Wtedy pusily mi nerwy obie mialsmy głosy bliskie płaczu i zarazem pełne gniewu
- wiesz co kurwa ja przynajmniej nie jest taką pizdą jak ty i nie pożucam przyjaciół z zazdrości i wiesz co za taką przyjaz to ja dziękuję
- wszyscy mnie ostrzegali jaka jesteś ale walałam nie słuchać i przekonałam się na własnej skórze

Poleciały najostzrejrze słowa jakie mogłyśmy sobie powiedzieć rozoczylam się i zaczelam płakać do domu wrucilam dopiero po 22 bo nie chcilam przyjść w takim stanie ale i tak było widać że płakałam chcialm szybko rzmychnoć do siebie ale ojciec stał przy drzwiach

- gdzie byłaś?
-wyszłam.
- gdzie byłaś pytam i rządam konkretnej odpowiedzi!
- ta jeszcze czego! I odeszłam przed siebie
- wracaj tu natychmiast! Głośnym tonem powiedział. Wchodzac na schody pokazlam mu facka i poszłam do siebie wchodząc do pokoju tak trzasnełam drzwami się ich trzask było słychać w jaskini a na dodatek na torcie włączyłam tak głośno muzykę że przebywanie ze mną na jednym piętrze groziło utrtą słuchu w moim pięknym nocnym arsenlu znalazły się takie piosenki że aż głową boli siedzielam tak do 3 z muzyką na cały regulator na chwilę poszłam spać ale zanim to zamknęłam dzrzwi na klucz