Córka Wayne'a

droga

3 lipca godzina 9:23

Obudziłam sie dziś dosyć wcześnie przecigłam się długo ospale nie chciało mi się wstać . Moje leżakowanie przetrwało pukanie do drzwi
Nie odzywałam się bo chciałam jeszcze wstać lecz moje prośby nie zostały wysłuchanie bo pukający wszedł
Obróciłam się w stronę drzwi był to dick
- czesc szatanie czas wstać
- dla mnie to za wcześnie
- juz 9
-jeszcze pięć minut
Niestety dick uwielbia mnie denerwować i budzić wiec zabrał mi kołdrę ale ja już to wczoraj przewidziałam i jeszcze przykryłam się puchowym kocem gdy wyrwał mi kołdre i zobaczył koc
- ty serio jesteś śpiącą królewną
- właśnie więc przyjdź po południu
- nie ma tak łatwo
Złapał mnie w pasie i podniósł mnie z łózka i postawił mnie na podłogę
- serio ?!
Ubierz się i zejdź na śniadanie bo nie pojedziesz głodna
-bede na dole za chwile
- to się szykuj bo trzeba jeszcze dojechać

Zeszlam na dol w kuchni był Bruce i dick
- dzień dobry córeczko
- co ty do mnie mówisz? Od kiedy nazywasz mnie córeczką ?
Nalałam wode do szklanki i wyszlam
Jason stał na schodach i czekał
-jade z wami do wieży
- fajnie a kto jest tytanmi ?
- w jakim senie ?
- chodzi mi o to kto tam jest nie wiem opowiec mi wszystko
- no to jestem ja ,Dick ,Kory,Rachel ,Jon,Gar,Megan
--jaka megan ?
- miss marshian kuzynka marsjaninia łowcy jest biłą marsjanką
- dobra to kto ma jakie moce ?
-eeee gar zmienia się w tygrysa
- w tygrysa takiego prawdziwego ?
- tak
- ok to juz mnie nic nie zdziwi
- jest jeszcze kory ona jakby szrzela kulami ognia z rąk .Rachel jest pół demonem umie uzdrawiać, otwierać portale i takie tam i jeszcze jon on jest synem superman'a ma te same moce co on
-o jednak sie myliłam gdy powiedziałam że nic mnie nie zdziwi jon to superboy
- no tak nie powiedział ci nic
- nie
Usiadlam troche skołowana na schodach i zaczęłam rozkminiac jeżeli jon to superboy to znaczy ze clark to superman

- dick chyba ją zepsułem
- co się stało?
- no tak ogólnie to się zacieła jak powiedziałem że jon to superboy
- halo ziemia do juli
I pomachal mi reką przed twarzą ale ja nawet nie mrugnełam w końcu sie otrząsnełam jak zaczol mi pstrykac palcami przed oczami .
- ide po walizki zaraz wrócę
-no ok
- dobra
Zadzwoniłam do przyjaciółki żeby wszystko jej powiedzieć bo obiecałam że będzie na bieżąco

- halo stara mam takiego niusa że noramlnie cię z kapci wypierdoli .
- no .
- chodzę z superbohaterem !
-zdardziłaś jona?!
- JAPIERDOLE jaki debil
- jak co bo ja nic nie rozumiem
- zastanawialiśmy sie jon zawsze tak szybk przychidzil i wgl a mieszkał w metropolis i wgl to już wiem jak
- jak
- no jest superboyem
- serio
- nie na niby
- zajebjscie
- no i to jak
-dobra ja koncze bo musze już niestety jechac ale bedizmey pisac buzi
- papa

Schowałam telefon do tylnej kieszeni spodni i złapalm walizki za roczki i wyprowidzialm je za dzrzwi zakluczylam dzrzwi złapałam walizki z boczne roczki i zeszlam z nimi na doł jason i dick stali pod drzwiami 
-czekaj pomogę ci
- nie dzięki dam rade
Zeszlam bujajac sie na boki pod ciężarem walizek az wkoncu wyszlam z rezydencji Bruce nawet się porzegnal ale to nic usiadlam pod oknem . Droga minęła nawet spokojnie Jason kłucił się z dickem a ja byłam zabyt zajęta przeglądaniem tik tika zeby ich słuchać później troche mi się przyneło ale to tez nie trwało długo bo stanęliśmy na staji i jason poszedl do tylu a usiadlam z przodu bo jak to powiedzil dick " rozprasza go w prowadzeniu samochódu i bedzie wypadek gdy tylko usidłam włączyłam moj ulubiny zespół  leciała juz 5 piosenka jedyna sie świetnie bawiłam wczywajac się w muzyke triche zaczelam densić dick miał beke i pod nosem  sobie coś nucił a jason siedzil obrażony albo zażenowany nami gdy wkonu leciała moja ulubiona nuta okazlo że ich tez i zrobila się miła atmosfer chodź taka już była wcześniej

Takim tancznym krokiem dojechaliśmy pod wieżę tytanów byla na krańcu miasta gdy stnełam przed drzwiami wzięłam wdech dick otworzył drzwi wyjechaliśmy widną na górę

Sr że nie było rozdziału ale miałam problemy i nie miłam zbytnio czasu rozdziały bede wstawić codzienne 
Ps: kto oglodal nowy film dc