/9/

43 11 0
                                    

-Przerwałam coś ważnego? - zapytała czarnoskóra dziewczyna, która należała do Xanax'u

-Alexandra co tutaj robisz?

-Wiem, że to wy stoicie za zabójstwem Martina - powiedziała, rozglądając się po pokoju - Stwierdziłam, że gang Xanax prędzej czy później upadnie, a ja nie zamierzam brać w tym udziału. Wolę być u was w ekipie, jeśli oczywiście się zgodzicie. Znam się na materiałach wybuchowych i ogólnie na pirotechnice. Mogę być przydatna.

Spojrzałam na Andresa, który z uśmiechem się jej przypatrywał.

-Dlaczego mamy Ci ufać? - zapytał brunet

-Ponieważ wysadziłam dom gangu Xanax i przyprowadziłam tu jego przywódcę - odrzekła z promiennym uśmiechem i pstryknęła palcami, a do środka weszło dwóch wysokich mężczyzn, którzy trzymali Stana - Zróbcie z nim co chcecie.

-Jestem chory, mam bóle pleców, proszę nie zabijajcie mnie - wyszeptał mężczyzna

Emily wstała, wyciągnęła znikąd pistolet i strzeliła w stronę mężczyzny, który martwy padł na ziemię.

-Emily coś ty zrobiła!? - krzyknęła Grace

-No co? To spotkanie się strasznie dłużyło, a ja nauczyłam się kilku pozycji z kamasutry i muszę je pokazać Lucasowi - brunetka przewróciła oczami, a wszyscy natychmiast pokiwali głowami i kazali sprzątnąć ciało mężczyzny.

Wieczorem Grace (kiedy już wytrzeźwiała) zorganizowała małą imprezę na plaży. Siedzieliśmy wszyscy razem. Lucas z Emily namiętnie całowali się na leżaku, Grace rozmawiała z Anderem, Alex stał obrażony z Kyle'm popijając piwo, a Bella kłóciła się z Agnes.

-Wydaje mi się, że Grace coś czuję do Andera - szepnęłam do Andresa

-Alex ciągle chodzi wściekły, jest cholernie zazdrosny o Grace i wcale mu się nie dziwie - odszeptał, patrząc w moje oczy - Ja o Ciebie byłbym byłbym jeszcze bardziej zazdrosny.

-Ja bym Ci czegoś takiego nie zrobiła - zapewniłam, splatając nasze dłonie i namiętnie całując go w usta.

Po kilku godzinach, kiedy impreza już się zbliżała ku końcowi, przyszła po mnie Grace i wzięła na na stronę w krzaki.

-Zrobiłam coś złego - powiedziała, cała w nerwach

-Co takiego?

-Całowałam się z Anderem - szepnęła

-Że co?

-Z Alex'em nie układa mi się już od dawna - wyjaśniła - Ciągle się kłócimy i nawet ze sobą nie sypiamy. Nasz związek się sypie, widzę, że Alex nie jest kompletnie mną zainteresowany. Wydaje mi się, że jest gejem.

Bez słowa przytuliłam ją i pocałowałam w czubek głowy.

-Ja jestem tylko człowiekiem i potrzebuję miłości - powiedziała, a ja kiwnęłam głową

Odprowadziłam ją do domku, prosząc, żeby wytłumaczyła sobie tą całą sytuację z Alex'em, a później wróciłam do swojego. Tej nocy po raz drugi zrobiliśmy to z Andresem i teraz już naprawdę rozumiałam Emily i Lucasa.

.

Life On The Edge Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz