22

28 5 0
                                    

Gdy się obudziłem, Willa już nie było.
Spojrzałem na zegarek, dziesięć minut do dwudziestej drugiej.
Miałem na tyle siły, by się przejść, a słyszałem, że niedaleko jest małe jeziorko z pomostem.
Wstałem i podpierając się ścianami wyszedłem z domu.
Gdy zbliżałem się do jeziora, siedziała już tam cała grupa. W tle leciała muzyka, a lampki rozwieszone na drzewach dawały klimat.
Udałem się na pomost i stojąc na jego końcu zastanawiałem się jak bardzo jest głęboko.
Czy jakbym rzucił się w tą wodę, udałoby mi się zabić?
Od tych czarnych myśli oderwała mnie ciepła ręka na moim ramieniu.
-Czego chcesz Akira?
-Romantycznie, prawda?- odpowiedziała pytaniem, udając że nie słyszała moich słów.
-Na pewno nie z tobą- zaśmiałem się lekko i odwrociłem się twarzą do dziewczyny.
-Czemu taki dla mnie jesteś? Wolisz tą Emily? Przecież jesteś gejem!
-Absurd, nie?- zdjąłem jej ręke z mojego ramienia.- Nie słyszałaś o takiej orientacji, bi? A poza tym, po tym co zrobiłaś, nie tknął bym cię nawet kijem.
-Jesteś okropny! Nie rozumiesz, że ja cie kocham!- oczy wszystkich, na chwilę wylądowały na nas.
-Tak mocno mnie kochałaś, że z miłości do mnie, mnie zdradziłaś? Nie bądź śmieszna. Nic nie zmieni mojego zdania do ciebie. Puściłaś się z pierwszym lepszym!
-Świnia!- zanim zdążyłem się obejrzeć, dziewczyna zamachneła się, a mój policzek zaczął piec.
-O jeny... Biedna Akira zakochała się we mnie, w tym żałosnym dupku... Nie no, po prostu dramat!- powiedziałem w napływie emocji, a dziewczyna bez słowa pchneła mnie z całej siły.
Wylądowałem na środku jeziora.
Jak się wcześniej domyślałem, było głęboko.
Pod płynąłem trochę do brzegu, aż wreszcie znalazłem dno i odwrociłem się w stronę dziewczyny.
-Wiesz co? Jesteś zwykłą szma- opanowałem się i zrozumiałem że wyzywanie jej nic mi nie da.
Wyszłem z wody i podszedłem do Emily by dodatkowo zrobić Akirze na złość.
-Harry, jesteś mokry, nie podchodź- dziewczyna śmiejąc się uciekła do wody, a ja pędem ruszyłem za nią.
Gdy chciała się obrócić, by sprawdzić gdzie jestem, nie spodziewała się, że stałem tuż za nią.
Woda była po pas, więc w momencie kiedy brunetka zderzyła się ze mną i miała już wylądować pod wodą, złapałem ją w pasie i bez zastanowienia złączyłem nasze usta w pocałunku.
-Co, nie spodziewałaś się tego?- odsunąłem się od dziewczyny, dopiero teraz dostrzegłem że jej twarz oblał mocny rumieniec.
-Ładnie się pan zabawia, panie Jones- Will stanął obok i zaczął klaskać.- Ranisz Jones, ranisz.
-Udało mi się zranić wielkiego dupka Willa, wow gdzie to zapisać?
-Przerzuciłeś się na dziewczyny?
-Zazdrosny?
-Nie, z tobą to była jednorazowa przygoda.
-I tak nie udało ci się mnie wykorzystać- zaśmiałem się brunetowi w twarz, a ten zakładając ręce uniósł brew.
-Bo nie chciałeś, nie jestem gwałcicielem, okej? A poza tym, uważaj co mówisz mogę jeszcze nadrobić- spojrzałem na Emily, która przyglądała się całej sytuacji lekko się uśmiechając.
-Nie jestem zainteresowany.
-Oh, dobrze. Gratuluję pani Jones, wybrał panią zamiast mnie- Will ukłonił się, na co przewróciłem oczami, a dziewczyna zachichotała.- Coś jest chyba jednak z nim nie tak, bo przecież każdy wybrał by mnie. Mam nadzieje, że to mnie wybierzecie na drużbe.
-Ty zostaniesz druhną- puściłem mu oczko, a chłopak przewrócił oczami i udał się w kierunku lądu.
-Wiem, że pocałowałeś mnie dlatego, żeby pozbyć się Akiry i Willa- spuściła głowe, a uśmiech zniknął z jej twarzy.
-Po części tak, ale nie dokońca...- podpłynąłem bliżej i uśmiechnąłem się szeroko.
-Myślałam, że wolisz chłopaków...
-To, że moje dwa ostatnie związki były z mężczyznami nie znaczy, że jestem gejem. Emily, nie zasługuję na ciebie... Zranie cię, nie jestem dobrym materiałem na chłopaka.
-A Ben był dobrym materiałem?
-Jest na świecie mnóstwo bardziej wartościowych chłopaków niż ja i Ben.
-Ty chyba nie rozumiesz... Ja nie chce innych, ja chce... c-ciebie.
-Ja... Nie wiem co powie-
-Harry, chodź na chwilkę!
-O, Nick mnie woła, muszę iść, pa!
Szybko odpłynąłem i pobiegłem do przyjaciela.
-Dzięki.
-Nie ma sprawy- wróciliśmy do domku i tym razem poszłem spać sam.

Life Is Cruel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz