Niska brunetka stała przed jednym z marmurowych nagrobków z dwu letnim dzieckiem na rękach.
Wysoki mężczyzna położył jej ręke na ramieniu i podał jej zapalonego znicza, którego położyła przed świeżym bukietem kwiatów.
Kobieta przeczytała jeszcze raz napis na nagrobku, jakby nadal nie wierzyła, że sytuacja sprzed lat naprawdę się wydarzyła.
Mężczyzna kiwnął głową na samochód na znak, że muszą już iść.
-Ryan, daj mi jeszcze chwilę- mężczyzna kiwnął głową i zabrał dziecko z rąk kobiety, udając się w stronę zaparkowanego na parkingu auta.- Wszystkiego najlepszego skarbie. Twoja córka ma już dwa lata, szkoda że nie możesz patrzeć jak dorasta...- po twarzy kobiety spłynęła samotna łza, którą odrazu otarła wierzchem bladej dłoni.- Opowiadam jej o tobie... Znalazłam twój pamiętnik, czytam jej historie, które tam opisałeś... Mam nadzieję, że się nie obrazisz.
Kobieta zaśmiała się cicho i poprawiła wazon z kwiatami, a uśmiech zniknął z jej twarzy.
-Do zobaczenia. Może spotkamy się kiedyś na drugiej stronie... Kocham cię.
Kobieta udała się w stronę samochodu, następnie zajmując miejsce pasażera.
Samochód odjechał.
CZYTASZ
Life Is Cruel
Teen FictionHarry po chwili bliskiej śmierci, zgadza się na ucieczkę od ojca, dzięki czemu zaczyna nowe życie. Nie spodziewa się jednak, że ten rok przyniesie mu więcej wrażeń, niż każdy inny.