DREAM HOUSE

3. Jeden pocałunek a tyle moze zmienić

3 dni później
Pov. Zuza
Swój dzień zaczelam o godzinie 9 wstalam z lozka i ubralam sie w spodnie z breski i fioletową koszulkę przylegającą do ciala. Zrobiłam lekki makijaż i poszlam coś zjeść. Nadal panuje tak atmosfera jak 3 dni temu moi przyjaciele mi nie wierza może i gadają ze mną ale nie to co było. Bardzo sie boje co będzie dalej. Oni tylko oni sa moimi bliskimi. Na śniadanie zrobiłam sobie jak zawsze jajecznicę poszlam zjeść ja na teraz. Mimo iż ze bylo 12 stopni na zewnątrz bylo dość sympatyczne słońce świeciło. Około godziny 10 przyjechala do nas ekipa friza bardzo ich lubię wręcz ulwiebiam!
- brachol - wtuliłam się w Pateca bardzo mi go brakowało
- siska - przytulił mnie
- witamy - powiedział Szmajta
- czesc - odpowiedzial Krzychu
- co u was - zapytala Zuza
- dobrze - rzekł Mixer
- a u was - zapytal Majk
- spoczko - powiedział Gedek dlaczego on ich okłamał?!
Siedlismy w naszym ogrodzie rozmawialiśmy o wszystkim i niczym. Rozmowa z nimi mi poprawiła o wiele humor. Friz nagrywal odcinek było mega jeden z lepszych dni był dzisiaj w dream house.
- Zu masz 7 sekund na.... wrzucenie poczciwego Krzycha do basenu - powiedział Wujaszek do mnie
- chodź tu POCZCIWY - wydralam się bo ten uciekał. Koniec końców nie wykonałam zadania.
- osz ty dziadzie - powiedział Patec
-no co - zapytal Kamil
- nic XD chciałem dodać trochę grozy - odpowiadam Kuba
- dobra teraz zadanie dla Szmajkowskiego - powiedział Łuki
- no dawaj - powiedziała Kuba
- masz 7 sekund aby wymienić trzy cechy osoby poprzedniej - rzekł Wujek Łuki
- mila, kochana, super - odpowiedział Szmajkowski zdziwiło mnie jego odpowiedzi.
Pov. Krzychu
Zabawa trwała z najlepsze. Bawiliśmy się jeszcze e w chowanego na kanal 4dreamers. Ogólnie było bardzo fajnie i sympatycznie. Ci ludzie są mega kochani ale nie pokoi mnie to ze Zuzia jest inna niż zawsze taka bardziej skryta. Niby udaje ze jest okej a tak naprawdę nie jest tak. Widzę że siedzi nad basenem nogi ma w wodzie. Jest zimno będzie chora.
Pov. Zuza
Wieczorem poszlam nad basen aby popłakać trochę. Dzisiejszy dzień był super stęskniłam się za tą super energia lepiej było by bez Izy.
- czemu taka piękna dziewczyna jak ty płaczę - zapytal mnie Krzychu który się dosiadł do mnie
- bo bo - powiedziałam, cala się telepalam bo temperatura wyniosła 3 stopnie to bardzo dziwne jak na koniec maja. Krzychu zdjął szybko swoją bluze i założył ją na mnie Jezu jego zapach.
- co się stało - powiedział z troską
- czemu mam ci powiedziec skoro mi nie uwierzysz - odpowiedziałam
- uwierzę
Pov. Krzychu
Zaniepokoiłem się bo darze Zuzie innym uczuciem niż przyjaźń. Odpowiedziala mi całą historię z Izą
- dlaczego nie szukałaś ratunku - zapytalem
- nikt by nie uwierzyl - odpowiedziala
- a ja? A twoi rodzice?
- ja nie mam już ich zmarli kiedy byli na wakacjach pojechali na rejs był Sztorm przygarnęła mnie mama Pateca - powiedziała Zuzia i  rozpłakala się jeszcze bardziej przytuliłem ja najmocniej jak umiałem
- ojej współczuję bardzo - odpowiadam
- moi przyjaciele byli dla mnie największym wsparciem sa dla mnie rodzina
- co zrobisz jak zaproponują jej tu zamieszkać - zapytalem
- wyniosę się - odpowiada płacąc
- nie możesz
- moge
- patrz twój najlepszy przyjaciel poznaje się z swoją dziewczyna ona ty się kłócicie i to ona powinna opuścić dom
- on ja kocha - odpowiada
- ale to ona powinna się wynieśc
- co byś ty zrobił gdybyś był Matim - zapytala
- dokładnie to co powiedziałem - odpowiadam
- przyjaźń do twojej najlepszej przyjaciółki jest dla ciebie ważniejsza niż druga połowka
- zależy jaka jest ta miłość ale tak w tym przypadku tak - odpowiedziałem i po chwili pocałowałem Zuzie
- Jezu przepraszam - powiedziała
- nie to ja przepraszam - odpowiadam i wołają mnie ze juz jedziemy tak bardzo chce jej to powiedzieć ale nigdy czasu nie ma.