Ja biegnę wciąż, choć ludzie mnie nie rozumieją
I tak sobie myślę że może kiedyś mnie docenią
Nie wiem co będzie potem ale wiem co jest teraz
A teraz mam tylko to co trzymam w rękach
Mam wielu przyjaciół i tak samo wielu wrogów
Tak samo wiele zmartwień i tak samo wiele rozmów
Z samym sobą, często o tym co odczuwam
Chcesz mi zabrać to co kocham człowieku nie ma chuja
Możesz mnie zniszczyć doszczętnie i do końca
A jak ci brakuje jaj to się pierdol i mnie zostaw
-Igor! - wybiegłam z klatki
Igor siedział okrakiem na Filipie i bił go w twarz pięścią.
-Igor! - podbiegłam bliżej, a Igor dalej nie przestawał
-Stary! - podbiegł do niego Adrian i trudem go odciągnął
Bugajczyk jeszcze splunął obok Filipa, a ja patrzyłam na to wszystko przerażona.
Podniosłam wzrok na Igora. Patrzył w moją stronę. Miał chyba rozciętą wargę, gdyż leciała mu z niej krew, oraz z brwi co mogło oznaczać, że ma rozcięty łuk brwiowy. Jednak to Filip wyszedł z tej bójki gorzej. Wstawał właśnie z ziemi z pomocą jakiejś blond tapeciary.
-Chodź Igor. - powiedział Borowski, trzymając z tyłu za obydwie ręce Bugajczyka, widząc, że szykował się znowu na Juszczaka.
Oboje przeszli obok mnie. Spojrzałam jeszcze ostatni raz na Filipa i ruszyłam za chłopakami. Lecz wchodząc po schodach poczułam się słabo.
-Adrian.. - szepnęłam
-Emila, wszystko okej?! - usłyszałam głos Borowskiego, lecz nie miałam nawet siły się odezwać.
Chwyciłam się obręczy i przymknęłam powieki. Starałam się oddychać głęboko.
-Emi?! - usłyszałam chyba Bugajczyka
Po chwili czułam jak ktoś mnie unosi w stylu "panny młodej", lecz nie miałam tyle siły by zobaczyć kto to.
-Mała, nie zasypiaj. - usłyszałam zmartwiony głos Bugajczyka
Albo miałam schizy.
***
-Czy ciebie kompletnie pojebało?! - usłyszałam krzyk Adriana, lecz dalej nie miałam siły, by się odezwać lub otworzyć powiek - Ona siedzi chora, osłabiona w domu, a ty przyjeżdżasz pod jej blok, żeby dorwać jej byłego?
Nie krzycz Adrian.
Błagam.
-Nie mogłem się powstrzymać. - mruknął Bugajczyk
-Jak ona się zaraz nie obudzi to wzywam pogotowie, a ciebie wtedy zamorduje. - warknął Adrian - Laura mnie zabije. Ona jest teraz pod moja opieką do chuja.
-Po prostu jak mi powiedziałeś przez telefon o tym, że jej były dziś tu był i zaproponował jej rozdziewiczenie dostałem wkurwa, okej? - powiedział Igor
CZYTASZ
Ból Samotności / ReTo
FanfictionPRZEPRASZAM ZA WSZELKIE PODOBIEŃSTWA DO INNYCH KSIĄŻEK, ALE PO PROSTU TEGO JEST MILIONY. "Jeżeli dasz mi siebie pokochać, a ty pokochasz mnie.. To będę tobie oddana całym moim sercem" W książce mogą pojawić się: -wulgaryzmy -sceny, które są wyobr...