Nie jestem dobrym chłopcem i nie czuję się tym złym
Maluję autoportret, myśli zakłócają sny
Coś mówi, że dorosłem, pragnę, lecz się boję zmian
Wszystko jest takie proste, żyjąc tak jak Piotruś Pan
Obróciłam się w stronę drzwi, gdy ktoś wszedł do pomieszczenia.
A tym kimś okazał się nie kto inny jak Bugajczyk.
-Zdrzemnęłaś się? - spytał
-Nie. - posłał mu delikatny uśmiech
Westchnął.
-Chodź. - wyciągnął w moją stronę dłoń
Wstałam z łóżka i chwyciłam ją. Igor zaczął prowadzić nas na dół, a wszędzie trwał półmrok albo po prostu ciemność, gdyż był już wieczór. W końcu znaleźliśmy się w jadalni, a ja ze zdziwienia zasłoniłam, aż usta dłonią. Na stole postawione były świeczki oraz kolacja.
-Zrobiłeś to sam? - spojrzałam z niedowierzaniem na Igora
Skinął głową.
Momentalnie wtuliłam się w Igora.
-Od kiedy jesteś takim romantykiem? - spytałam, dalej będąc w objęciach bruneta
-Jeśli chcę potrafię nim być, mała. - usłyszałam przy uchu jego zachrypnięty głos
Podniosłam głowę i spojrzałam w jego oczy.
Nie miał soczewek.
Przegryzłam dolną wargę.
-Zjemy? - spytał, a ja zachichotałam i przytaknęłam
Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść, przy okazji rozmawiając.
-Zawsze dopinasz swego? - spytał nagle
-Czemu o to pytasz? - zmarszczyłam brwi
-Bo na początku naszej znajomości mówiłem byś sobie odpuściła znajomość ze mną i resztą. - odparł
Zacisnęłam usta w wąską linię.
-Igor..
-Nie sugeruje niczego. - przerwał mi - Po prostu jestem ciekaw.
-Nie byłeś wtedy dla mnie nikim ważnym, więc dlaczego miałabym się ciebie słuchać? - uniosłam brwi w górę
-Wtedy? - na jego twarzy pojawił się cwany uśmieszek - A teraz jestem?
Poczułam gulę w gardle.
-Jesteś. - przytaknęłam
-Czyli jeśli bym teraz ci to powiedział, posłuchałabyś się? - spytał
Zamurowało mnie.
Do czego on dąży?
Przegryzłam dolną wargę.
-Do czego dążysz? - spytałam, a w moich oczach zaczęły pojawiać się łzy
-Po prostu pytam. - wzruszył ramionami
-To nie pytaj. - szybkim ruchem wstałam od stołu i mimo wołań Igora, wyszłam z domku i usiadłam na schodach
Wzięłam parę głębszych wdechów, uspokajając się.
Po chwili obok mnie usiadł Igor, co mnie nie zdziwiło bo słyszałam zamykane drzwi oraz kroki.
-Mała. - powiedział zachrypniętym głosem
CZYTASZ
Ból Samotności / ReTo
FanfictionPRZEPRASZAM ZA WSZELKIE PODOBIEŃSTWA DO INNYCH KSIĄŻEK, ALE PO PROSTU TEGO JEST MILIONY. "Jeżeli dasz mi siebie pokochać, a ty pokochasz mnie.. To będę tobie oddana całym moim sercem" W książce mogą pojawić się: -wulgaryzmy -sceny, które są wyobr...