Dziś pchają się do RapGry tak jakby grali w rugby
Zdejmuję ich z łatwością jakbym zdejmował słuchawki
Zdziwiona spojrzałam na Igora. Brunet przeniósł swój wzrok z jeziora na mnie.
-Co to było? - spytałam patrząc w jego soczewki
Bugajczyk zwilżył wargi i westchnął.
-Mój stary kawałek. - wzruszył ramionami
-Nie słyszałam go wcześniej. - zmarszczyłam brwi - Ale jest super.
-Ta. - mruknął i chwycił mnie za podbródek - To jest mixtape skarbie.
Po tych słowach pocałował mnie delikatnie. Odsunęliśmy się od siebie dopiero, gdy zabrakło nam tchu. Przegryzłam dolną wargę, patrząc się w jego soczewki.
-Wracajmy. - mruknęłam nagle - Chłodno się robi.
-Ta. - spochmurniał
Wstaliśmy z ławki i ruszyliśmy z powrotem w stronę domków.
***
Igor POV.
Patrzyłem na śpiącą szatynkę w moich ramionach. Spała tak spokojnie i słodko, że trudno było oderwać od niej wzrok.
Chwyciłem kosmyk włosów z jej twarzy i założyłem jej za ucho.
Jest śliczna.
Z tą myślą uśmiechnąłem się pod nosem.
Jednak zniknął tak szybko, jak pojawiła się myśl, że we wrześniu ledwo co będę ją widywać.
Mimo, że nie chcę jej zostawiać muszę ruszyć w trasę z Boa.
Zwilżyłem wargi i przyciągnąłem mocniej do siebie Emilkę.
Pocałowałem ją w czubek głowy i po chwili sam odpłynąłem.
***
Emilia POV.
-Jesteś niemożliwa. - przewróciłam oczami, gdy chodziłam w raz z Laurą po sklepach
-Nie moja wina. - westchnęła - Nie mówił mi.
Brunetka kolejny raz się zatrzymała i kolejny raz wyglądała jakby miała się rozpłakać.
-Hej. - przytuliłam przyjaciółkę - To nic.
-Jak to nic? - odsunęła się ode mnie zbulwersowana - Nie wiedziałam o urodzinach własnego chłopaka..
-Nie twoja wina. - powtórzyłam jej słowa
-Będę musiała podziękować Igorowi. - zagryzła dolną wargę - Gdyby nie on, nie wiedziałabym.
-Wiesz co się z nim dzieje? - zmarszczyłam brwi
-Nie. - wzruszyła ramionami - Ale z tego co się orientuję, pojechali gdzieś w piątkę.
-Piątkę? - zdziwiłam się
-No Adrian, Igor, Dawid, Kacper i jeszcze jakiś Adam. - machnęła dłonią
Kto to kurwa Adam?
-Chodź. - pociągnęła mnie za nadgarstek - Muszę w końcu coś kupić.
Westchnęłam przewracając oczami.
***
Rzuciłam klucze na komodę, po tym jak przekręciłam je w zamku. Zdjęłam buty, torebkę oraz kurtkę. Jest dwudziesta druga, a ja dopiero wróciłam z zakupów z Laurą. Weszłam do kuchni, gdzie nalałam sobie soku. Opróżniłam szybko szklankę i zgaszając światła, poszłam do swojej sypialni. Rzuciłam telefon na łóżko, aby chwycić tylko piżamę i pójść do łazienki, w której umyłam zęby i wzięłam kąpiel. Założyłam czystą bieliznę oraz piżamę i wróciłam do pokoju. Zgasiłam światło i położyłam się do łóżka. Chwyciłam telefon i po odblokowaniu go przegryzłam dolną wargę.
CZYTASZ
Ból Samotności / ReTo
FanfictionPRZEPRASZAM ZA WSZELKIE PODOBIEŃSTWA DO INNYCH KSIĄŻEK, ALE PO PROSTU TEGO JEST MILIONY. "Jeżeli dasz mi siebie pokochać, a ty pokochasz mnie.. To będę tobie oddana całym moim sercem" W książce mogą pojawić się: -wulgaryzmy -sceny, które są wyobr...