Dotarliśmy na miejsce. Mama jak zwykle przywitała nas z otwartymi ramionami. Usiedliśmy wszyscy w salonie i zapadła kompletna cisza, która po chwili została przerwana przez ciche jęki Beara.
Wstałem z krzesła i podszedłem do nosidełka. Ostrożnie wyjąłem maluszka i wróciłem na swoje miejsce.. Mały zaczął gaworzyć tym samym rozczulając wszystkich wokół.
- Powiedz mi Liam. Ty naprawdę chcesz sprawować opiekę nad tak małym dzieckiem? - zapytała mama.
- Tak mamo, Bear ma już moje nazwisko i nikt ani nic mi go nie odbierze. To cząstka Liv. - odparłem smutno.
- Wierzę Liam. Będziesz dla niego dobrym ojcem. - powiedziała z uśmiechem kobieta
- Tak myślisz mamo? - zapytałem z lekkim zdziwieniem.
- Oczywiście, jesteś bardzo odpowiedzialnym mężczyzną - wyraźnie podkreśliła ostatnie słowo.Posłałem jej szeroki uśmiech. Zauważyłem, że mały zaczął ziewać, więc postanowiłem położyć go do przenośnej kolyski, którą zabrałem ze sobą. Kiedy już usnął wróciłem spowrotem do kuchni.
Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym do wieczora. W końcu poczułem zmęczenie i razem z Niallem poszliśmy do mojego starego pokoju.
* * *
Obudziło mnie dobijanie się do drzwi. Spojrzałem na zegarek, była 3 w nocy. Wstałem szybko i zszedłem na dół. Otworzyłem zaspany drewnianą powłokę a do środka wparował wściekły mulat.
Nie zdążyłem nic powiedzieć, poczułem na swoim brzuchu ucisk, a potem...
💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜
HA! Polsat xd
Taki krótki rozdziałki co by was rozbudzić trochę...
Chcecie następny dziś czy może jutro???
Do następnego :)
Kamila xx.
CZYTASZ
Sweet Creature || 1D ✔
FanfictionLiam i Olivia bardzo się przyjaźnią. Po roku dziewczyna nie daje znaku życia. Pewnego dnia na Liama czeka niespodzianka...