jest obecnie 0:01 i jestem na siebie zła,
bo myślałam że wszystko jest na dobrej drodze ale nie, nie umiem się pohamować z jedzeniem i nie mówię tylko o słodyczach ale ogólnie. obrzydza mnie to, że marnuje na odchudzanie tyle czasu aby potem zaprzepaścić to w kilka minut wyjadając cała kuchnie. obecnie jest kwarantanna, 24 maja 2020 roku, i stwierdziłam, że wszystkie okoliczności mi dopisują wiec chciałam podjąć próbę (znowu), ale tym razem zapisując to gdzieś, może nie będzie czytać tego za dużo osób, ale to nic bo robię głównie to dla siebie.w poniedziałek się zważę, zmierzę i zaczniemy. z góry przepraszam za błędy, na wattpadzie jestem zazwyczaj czytelnikiem, wiec nie mam za dużej wprawy ;)
CZYTASZ
diet journal/glow up
Teen Fictiontytuł mówi wszystko ;) mam nadzieje, że zapisywanie gdzieś tego procesu ułatwi mi sprawę. czy uda mi się schudnąć?? przekonamy się razem pod koniec tej ,,podroży" narazie miejmy nadzieję, że tak. zaczęty 24.05.2020