dzisiejszy dzień pod względem jedzenia był dobry, nie mam na co narzekać
pod koniec dnia nawet ,,pocwiczylam", a dokładniej robiłam dance workout do jakiejś latynoskiej muzyki jak chcecie do napiszcie to dam wam linka, ogólnie mi się bardzo podobał bo ja bardzo lubię tańczyć-trwało to jakieś 30 min, a potem zrobiłam 15 min na abs-bo tego najbardziej się boje, ze jak już uda mi się schudnąć te kilogramy to będzie on taki obwisły i z cellulitem.
jutro mam w planie pójść pobiegać, a później jak będę miała sile to zrobie te same ćwiczenia na abs.
dzisiaj był dzień pomiarów-moja waga ku zaskoczeniu 59,9 mimo tego wiecie prawie tygodnia, gdzie sie obżerałam, wiec może do przyszłego poniedziałku będzie może kilo mniej.
mam nadzieje, ze tak szybko nie poddam się z ćwiczeniami. znalazłam miarkę dzisiaj, gdy robiłam porządki wiec jutro na czczo się pomierzę.
udało mi się wywalczyć, abym nie miała na świadectwie żadnej 3 i to mi dało takiego trochę kopniaka, ze gdy czegoś pragnę-to umiem do tego dążyć.
CZYTASZ
diet journal/glow up
Teen Fictiontytuł mówi wszystko ;) mam nadzieje, że zapisywanie gdzieś tego procesu ułatwi mi sprawę. czy uda mi się schudnąć?? przekonamy się razem pod koniec tej ,,podroży" narazie miejmy nadzieję, że tak. zaczęty 24.05.2020