nie wiem co mam wam napisać, jestem taka żałosna.cały weekend to jedna wielka porażka, cały czas miałam napady, bolał mnie brzuch z przejadania się... ogólnie nieciekawie. jestem w mojej paczce znajomych tą ,,the ugly and fat friend"
nie wiem co wam jeszcze powiedzieć, przepraszam was wiem, że było już tak dobrze i nagle znowu waga mi skoczy w górę, a dopiero co zaczęłam się czuć trochę lepiej w swoim ciele.
czuje się tak obrzydliwa, naprawde mam wrazenie, że zaraz zwymiotuje.
okej jest ranek, dnia następnego troche poczytałam o tym jak wrócić na właściwe tory po takim objadaniu się, chociaż nie wiem czy można to tak nazwać bo byłam wtedy z przyjaciólkami na nocce ;// więc czego się spodziewałam. ale jakby muszę się dzisiaj ogarnąć, pójść na spacer, zjeść dobre śniadanie i coś wysokobiałkowego, o i przede wszystkim wypić duuużo wody. jutro się zważę jak myślicie dobry pomysł, czy poczekać kilka dni??
CZYTASZ
diet journal/glow up
Teen Fictiontytuł mówi wszystko ;) mam nadzieje, że zapisywanie gdzieś tego procesu ułatwi mi sprawę. czy uda mi się schudnąć?? przekonamy się razem pod koniec tej ,,podroży" narazie miejmy nadzieję, że tak. zaczęty 24.05.2020