40

33 0 0
                                    




mmm moje fitatu mnie nie lubi chyba, dzisiaj mnie totalnie wylogowało i teraz nie pamiętam właściwego loginu, cudnie ;)

tak po za tym to zrobiłam całą moją wczorajszą listę poza wstaniem wcześniej bo totalnie przegapiłam budzik, nawet go nie słyszałam, ale poćwiczyłam abs i 30 cardio na rowerku, zastanawiam się poważnie nad zaczęciem jeszcze raz ,,2 weeks shred challenge "od chloe ting, bo efekty niesamowite są.

dzisiaj jeszcze nie było idealnie, ale jutro będzie napewno lepiej. waga dzisiaj rano pokazała 58,8 więc nie za najlepiej, ale czego się spodziewałam...

jedzonko:

-śniadanie:owsianka z supi dupi gorzką czekoladą
-drugie śniadanie:szejk truskawkowy(proteinowy)
-obiad:dokańczałam wczorajszy makaron
-kolacja:big milk i winogrono
-przekąski(btw nie jem ich po kolacji, chodzi mi tutaj o takie jakie jadłam przez cały dzień): paluszki, kawa i taka kostke tego jakby serka/twarogu kiri

jakiś szczególnych planów na jutro nie mam, więc może rano się coś pojawi to coś zapiszę ;)

diet journal/glow up Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz