Ważna notatka na dole
Szłem akurat z baru kiedy nagle zauważyłem jak Lexy...całuje się z Adrianem. Szybko do nich podeszłem.
K-Co ty kurwa wyprawiasz?
L-Kacper, ja przepraszam.
K-Nie do mnie te przeprosiny tylko do Twojego chłopaka, jeżeli jeszcze nim jest.
Dubiel będzie wściekły na Lexy A co najgorsze na mnie też że ją tam zabrałem i nie dopilnowałem. Widziałem jak Lexy wybiega z klubu z płaczem i gdzieś dzwoni.Pov lexy
Przetańczylam z Adrianem 2piosenki, Kacper poszedł akurat do baru pewnie po jakieś drinki. Widziałam jak Adrian sie na mnie patrzy i w pewnym momencie mnie pocałował, chciałam się wyrwać ale nie mogłam. Nagle Kacper zaczął.
K-Co ty kurwa wyprawiasz?
L-Kacper ja przepraszam.
K-Nie do mnie te przeprosiny tylko do Twojego chłopaka, jeżeli jeszcze nim jest.
Ostatnie słowa chłopaka mnie zabolały, wybiegła z płaczem i zadzwoniłam po ubera.
Usiadłam na murku i dalej płakałam. Po 10minutach przyjechał mój uber, szybko do niego wsiadłam.
(Ten kierowca to będzie oznaczony jako U-uber)
U-Na jaką ulice mam....Jezu co się pani stało.
L-Na ulice ********. Nic ważnego..
U-Hak to nic ważnego skoro az tak pani płacze.
L-Może pan już jechać?
U-Tak.
Po około 14minutach byłam juz u siebie w mieszkaniu. Odrazu poszłam do łazienki zmyć makijaż...A właściwie to jego resztki. Umyłam się i poszłam coś zjeść. I napisał do mnie..
Od:Blonsky
Tylko ty się nie waz iść w takim stanie do Marcina.
Do:Blonsky
Wiem, pojde jutro.
Chwilę jeszcze popisalismy ale to nie ważne.Skonczylam jeść kanapki i stwierdzilam ze pojde spać.
Pov Kacper
Z tego co wiem Lexy pojechała do domu. Wypiłem jeszcze trochę, ale nie byłem az taki pijany. Chyba.
Postanowiłem napisać do Lexy.
Od:Blonsky
Tylko ty się nie waz iść w takim stanie do Marcina.
Do:Blonsky
Wiem, pojde jutro.
Chwilę jeszcze popisaliśmy Ale nic ciekawego.Około godziny 02.30 pojechałem do domu. Odrazu rzuciłem się na łóżko i w takiej pozycji zasnąłem
CZYTASZ
Czy Wszystko Będzie Tak Jak Powinno?
FanfictionPrzeczytajcie a się dowiecie *sory książka pisana dawno i niektóre sceny to cringe