#3

587 14 3
                                    

Pov Julka

Kiedy się obudziłam była 10.30 chciałam wstać żeby się umyć ale umożliwił mi to Kacper który sie do mnie przytulał. Nie chciałam psuć tej chwili ale musiałam. Zaczęłam go budzić, jak już się obudził powiedział
K-Witam moją księżniczkę
J-Kto powiedział że twoją?
K-Ja
I zaczął się na mnie patrzeć, ja tez przez co złapaliśmy kontakt wzrokowy. Patrzelismy się tak na siebie z 2 minuty lecz tą piękną chwilę musiał ktoś przerwać A mianowicie dzwonek do drzwi. Niechętnie poszłam otworzyć to kogo tam zobaczyłam przeraziło mnie.

Zobaczyłam tam moich rodziców
(MJ-mama Julki, TJ-tata julki)
MJ-No cześć córeczko. Wpadliśmy tak o zobaczyć jak się czujesz, przenieśliśmy ciasto.
J-Oo hej mamo, część tato.
TJ-No cześć cześć, wpuścisz nas?
J-Yyy tak tak,jasne
Nie wiedziałam co zrobić, bałam się co powiedzą kiedy wejdą do mojego pokoju i zobaczą w nim Kacpra.
Kiedy moi rodzice się rozgościli zaproponowałam
J-Zrobić wam kawe/herbatę?
MJ-Poprosze herbatę.
TJ-A ja bym kawę prosił.
J-A mamo pokroiłabyś ciasto? Ja za ten czas bym się jakoś normalnie ubrała.
MJ-Jasne jasne, leć
Poszłam szybko do pokoju, byłam 2 metry od pokoju A drzwi sie otworzyły, wyszedł z nich Kacper, ja cicho powiedziałam żeby wracał. Weszliśmy do pokoju i spytał
K-Czemu nie mogę wyjść?
J-Nno wiesz nieciekawie jeestt
K-Co się stało?
J-Moi rodzice przyjechali, nie wiem co teraz zrobić.
Usiadłam na łóżku.
K-A nie możemy tam poprostu razem pójść?
J-No ale co oni sobie pomyślą
K-Noo powiesz że jestem twoim kolegą z klasy i że wczoraj Cię odprowadziłem do domu.....
Nie dalam mu dokończyć...
J-Tak? I że razem spaliśmy.
K-No to może że rano przyszłem Cię odwiedzić i sprawdzić jak się czujesz po wczoraj
J-Może się udać....Dobra chodź.
Poszliśmy do salonu i zaczęłam
J-Mamo, tato to jest mój......
Lecz ktoś mi przerwał
MJ-Nnoo przedstaw nam swojego chłopaka
Zmieszana całą tą sytuacją popatrzyłam na Kacpra błagalnym wzrokiem żeby cos powiedział
K-dzień dobry, jestem Kacper i nie jesteśmy razem, Julka to moja koleżanka z klasy. Przyszłem niedawno ją odwiedzić i sprawdzić jak się czuje po wczoraj.
TJ-A no tak, jak się czujesz?
J-No dobrze.

Pov Kacper

Kiedy Julka poszła sprawdzić kto dzwonił do drzwi leeżałem na jej łóżku przeglądając instagrama. Coś długo jej nie było. Po około 10 minutach odkąd nie było Julki chciałem iść zobaczyć co sie dzieje. Kiedy otworzyłem drzwi zobaczyłem całą zdenerwowaną Julke. Chciałem się spytać co się stało ale ona tylko cicho powiedziała żebym wracał. Zrobiłem to co chciała.
Wyszliśmy i poszliśmy do salonu gdzie byli jej rodzice. Julka chciała cos powiedzieć ale przerwała jej mama
MJ-Nnoo przedstaw nam swojego chłopaka.
Widać było po Julce że była zmieszana całą sytuacją. Popatrzyła na mnie błagalnym wzrokiem żebym coś powiedział a ja uratowałem sytuacje.

Czy Wszystko Będzie Tak Jak Powinno?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz