~ 17 ~

408 36 7
                                    

-Prosiłam cię tylko o jedno siostro!- usłyszałam moją mamę z dołu- Miałaś ją pilnować jak nas nie ma w domu!

Po wczorajszym oglądaniu jednorożców, ja i Harry zasnęliśmy praktycznie jak tylko weszliśmy do mojego pokoju. Przez moment jeszcze rozmawialiśmy, ale było późno w nocy, więc oboje padliśmy nawet nie wiem kiedy.

-Pragnę zauważyć, że Cirilla nie jest już małym dzieckiem Jocelyn- odpowiedziała ciotka- Jeśli chcesz by nauczyła się sama o siebie dbać, nie możesz jej wiecznie chować za swoją suknią.

Harry spał naprzeciw mnie, po cichu wstałam i wyszłam z pokoju tak by słyszeć wyraźniej ich rozmowę. Stanęłam praktycznie przy barierkach i w dół spojrzałam, nie widziałam ich, ale spodziewałam się, że kłucą się w salonie.

-Nie chowam jej wiecznie za moją suknia Lumine- odpowiedziała ostro mama- Ciri po prostu nie jest-

-Nie pozwalasz jej wyjść na zwykły dwór siostro!- wrzasnęła kobieta- Naprawdę nie nazywasz tego, chowania dziewczyny przed światem?

Nagle poczułam obecność koło siebie, Harryego pewnie też obudziły krzyki sióstr Birkenhead.

-Nie pozwalam, bo jeżeli coś się jej stanie- mama nie dokończyła

-No myślisz, że w Hogwarcie nic się z nią nie dzieje!?- uniosła się Lumina- twoja córka i jej przyjaciel, przeżyli potwora z komnaty tajemnic do cholery jasnej! Ciri jest wystarczająco duża by mogła robić co chce!

-Nawet nie wspominaj mi o tym zdarzeniu Lumino... Wiesz dobrze co myślę na ten temat- powiedziała mama

-Skoro tak bardzo, chcesz chronić Ciri przed tym kim jest, to czemu pozwoliłaś Potterowi przyjechać na wakacje?- słyszałam tą ironię w głosie kobiety

-To był pomysł Ciri, poza tym zrobiła by to tak czy inaczej...

-Zastanów się po prostu nad tym co robisz Jocelyn- ostrzegła ją kobieta- Ciri dowie się wszystkiego tak czy inaczej, wolisz by dowiedziała się od nauczycieli!? Od Dumbledore'a!? Od jej ojców chrzestnych?! A może od jej własnego wroga?!? Czy może w końcu weźmiesz się w garść i zachowasz jak matka!

To ja mam ojców chrzestnych?

-Lumiono nie pouczaj mnie jak być matką!- powiedziała mama ostro do starszej siostry- Poza tym, Ciri nie ma kontaktu ze swoimi chrzestnymi!

-Nie rozśmieszają mnie, jeden uczy ja w Hogwarcie, a z tego co wiem drugi w tym roku ma dołączyć do kadry nauczycielskiej- odpowiedziała- po prostu mówię, sama doprowadzisz do tego, że Cirilla przestanie ci ufać.

-Doprawdy?- mama zaczyna się denerwować, słychać to w jej głosie- A powiedz mi kim jest biologiczny ojciec Iris? Gdzie jest JEJ ojciec?

-Bacz na słowa siostro- no dobra zaraz te kobiety rzucą się sobie do gardeł

-Ja nie wtrącam sie w twoje życie, więc zostaw moje. Już wystarczy, że zrujnowałaś życie Evannorze!- powiedziała Jolyne ostro znów

Ciocia Evannora, czyli średnia z rodzeństwa mojej mamy, Lumine jest najstarszą, a mama najmłodsza. O ile wiem Evannoranie żyje... Została zabita przez któregoś ze śmierciożerców. Mogłam się domyśleć, że Lumine słysząc to albo tym bardziej uznała, że musi ukryć swój gniew, bo zmieniła temat.

-A teraz do ważniejszych spraw-... odpowiedziała Lumine po dłuższej chwili- Masz trop Black'a?

-Mówią o Syriuszu Black'u- powiedział cicho Harry- Zbieg z Azkabanu, który był posłuszny Voldemortowi.

-Oczywiście, że nie... Black'a ciężko złapać. Ale dorwiemy tego mordercę- odpowiedziała mama do ciotki

-To dziwne, parę dni temu mama i tata uważali, że jest niewinny- powiedziałam Harremu- Może udaje przed ciotką? Albo... Zmieniła zdanie?

Not Supposed To Be Alive II Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz