~47~

290 13 7
                                    

Czasami gdy Harry miał koszmar, ja umiałam go wyczuwać- to chyba jakaś telepatia rodzeństwa, czy coś. Ale parę razy od momentu balu, budziłam się i pierwsze co myślałam to: Harry. Wtedy najczęściej znajdowałam go na dole. Głównie dlatego, że po koszmarach nie chciał spać.

Iris również się znów zamknęła w sobie- i po raz kolejny się zapytał, z czego to wynikło? Ciotka postanowiła ją naprowadzić na zdrowy rozum, bo czemu się ze mną zadaje? Ciężko stwierdzić... Może ma to też związek z tym co widziałam w jej przeszłości? Czy to przez to? W końcu sny o Voldemorcie Harrego również się nasilają. 

Ale wracając do aktualnych spraw, coraz bliżej drugie zadanie. A ani ja ani Harry jeszcze nie ogarnęliśmy o co w nim chodzi...

-Cedric ci nic nie mówił?- zapytała Hermiona jak wraz z nią i Harrym byliśmy akurat niedaleko zwierząt które hodował Hagrid- żałuje z całego serca, że Hardodzioba tutaj nie ma

-Nie. Nic nie mówił- powiedziałam jej- Wydaje mi się, że to przez to, że nie chce mnie denerwować- spojrzałam się na Harrego- Oj nie rób już takiej miny, przecież to nie było nic poważnego!

-Wyszliście razem do Hogsmade, nie mówiąc już, że spóźniliście się do pokoi wspólnych- powiedział Harry

-Zagadaliśmy się!- powiedziałam mu na to- No i jak wspomniałam, nie rozmawiały o turnieju. Ced widział, że... No trochę bardzo się denerwowałam, więc jakby nagle zaczął rozmawiać ze mną o czymś o czym nie mamy pojęcia: w tym przypadku drugim zadaniu, to raczej bym spanikowała... Victor nic nie mówi?

-Nie...- powiedziała Hermiona- Prawdę mówiąc, mało o czym rozmawiamy- zaśmiała się po tym- Victor to koleś nastawiony przedewszystkim na sport i fizyczny wysiłek... I przeważnie patrzy jak się uczę... Co jest bardzo denerwujące.

Ja i Harry zaśmialiśmy się pod nosami na to, czemu mnie to nie dziwi? Victor Krum wielki i najlepszy ścigający. Obserwujący uczącą się Hermionę... Huh. Ale Hermiona zaraz przestała się śmiać.

-Powiedzcie, że to rozgryziecie?- zapytała się dziewczyna

-Miona, nie chce nic mówić, ale może to być serio turbo problem, że...- powiedziałam- No otwierasz to i uszy ci umierają. Sama słyszałaś. Podpowiedź roku... Kurwa mać.

-Ciri nie klnij- powiedział Harry

-Sorry~- odpowiedziałam na to- Jestem po prostu sama tym sfrustrowana, że słowo zaczynające się na literę 'k' samo nasuwa się na ślinę...

-Posłuchajcie, martwię się o was- powiedziała Hermiona- Zdajecie sobie sprawę, że to-

-Zdajemy Hermiono, to będzie brutalne, nie fair i tak dalej i tak dalej...- powiedziałam jej na to wypuszczając powietrze, Harry unikał i mojego i Hermiony wzroku. Zauważyłam po tym jak odchodzi, na co się podniosłam, ale pozwoliłam mu iść. Westchnęłam głęboko i położyłam się na kamieniu na którym leżałam- No i sobie poszedł...

Hermiona sama cicho westchnęła. Ale później zapytała:

-Ciri powiedz, że przynajmniej ty rozgryziesz jakie macie następne zadanie?- powiedziała błagalnym tonem głosu, spojrzałam na nią i lekko westchnęłam

-Jasne, że jakoś to rozgryzę....- powiedziałam do niej- Jakoś...

**

-Expecto Patronus- powiedziałam znów próbując wyczarować po raz kolejny patronusa, pojawiały się delikatne iskry, ale nie było ich jakoś DUŻO. Westchnęła głęboko- Przecież to pozytywne wspomnienie...- mruknęłam pod nosem

Harry dziś wieczorem powiedział, że idzie się przekonać co będzie naszym następnym zadaniem, przy okazji nie mówiąc mi JAK planuje to odkryć, ale jak odkryje to mi powie co to... Trochę się wkurzyłam wtedy, bo powiedziałam mu, że nie chce by mnie wyręczał. I, że chciałabym sama rozwiązać tą zagadkę, tylko niech mi da podpowiedź jak to rozwiązać. Trochę to było jak gadanie do ściany niestety....

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 23, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Not Supposed To Be Alive II Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz