1. To tylko sen.

244 16 8
                                    

Narrator POV.

Wszytko powoli nabierało sensu. Choć tak mało czasu minęło, było lepiej. Pojawiła się nadzieja. Jednak niektórzy dalej byli przygnębieni i nie widzieli piękna tego świata. Zaślepieni tęsknątą i chęcią zemsty, robili głupie rzeczy. Jednak nie wiedzieli, że czeka ich dzień, który wszystko zmieni.

Po wielkiej burzy zawsze przychodzi słońce.

***
Nevra POV.

Nikt nie był wstanie mnie zrozumieć. Ja siebie także. Tęsknota, jak i ból towarzyszyły mi przez cały czas. Działo się to, czego nigdy nie chciałem. Koszmar się sprawdzał.

Szedłem w stronę pokoju Miry. Przebywała tam Avery. Od razu zauważyłem, że dziewczyna szpera w rzeczach dawnej właścicielki.

Nie nauczyli cię tego, że nie szpera się w rzeczach innych? — zapytałem, a dziewczyna od razu zamknęła szafę i spojrzała na mnie, uśmiechając się niewinnie. Ja natomiast zmarszczyłem brwi i posłałem jej ostrzegające spojrzenie.

Ja tutaj mieszkam, więc to raczej już mój pokój — próbowała się wybronić, a ja cicho prychnąłem ze zdenerwowania, które tliło się w moim sercu.

Jasne, mieszkasz tutaj od paru dni, ale nikt nie dał ci pozwolenia, abyś przeglądała pokój Miry — rzekłem. Miiko nigdy nie wydała rozkazu, abyśmy wzięli wszystkie rzeczy Miry z tego pokoju, więc ja chciałem jak najbardziej ochronić jej prywatność, nawet jeśli jej tu już nie było.

Nie możecie mi po prostu powiedzieć, co się tu dzieje? Czy sama mam dowiedzieć się prawdy? — zadała pytanie. Zauważyłem, że zaczyna się denerwować. Jej słowa przypominały mi słowa Miry, które kiedyś wypowiedziała w naszą stronę.

Nie mamy obowiązku wyjaśniać tobie wszystkiego. A zwłaszcza, gdy pojawiasz się tu od tak i ci nie ufamy — odpowiedziałem, a Avery przewróciła oczami.

Więc? Co tutaj robisz? — zmieniła szybko temat. Najwyraźniej chciała się już nie kłócić.

Przyszedł czas na test krwi. Chcemy zobaczyć, czy jesteś zwykłą ziemianką czy kimś więcej — miałem nadzieje, że okaże się ziemianką i będziemy mogli odesłać ją do domu, po uspokojeniu sytuacji bez żadnych wyrzutów.

Pochodzę z Ziemi, więc nie wiem, czy jest sens robić ten test — mruknęła, sięgając po swój telefon.

Mira też pochodziła z Ziemi
a okazała się Wybranką — uświadomiłem sobie, że nikt z Ziemi nie wiedział o śmierci Miry, a zwałszcza jej bliscy. Musiałem szybko powiadomoć Miiko. Telefony tutaj nie działają.

Dziewczyna zmarszczyła brwi i odłożyła telefon, a ja przymknąłem oczy, żeby zebrać myśli.

Chroń nas |Eldarya| ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz