𝘁𝗷𝘂𝗴𝗼𝗳𝗲𝗺

130 6 22
                                    

sory że mnie nie było

gdzie byłam w takim razie?

a tu i tam

no nic, w każdym razie szykujcie się na skończeniu tej książki jakąś lekturkę z jeromem w roli głównej

buziaczki ♡



**•̩̩͙✩•̩̩͙*˚ start ˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚*




Obudzili się z samego rana. Czuli się o wiele lepiej, przynajmniej takie mieli wrażenie.

Dziewczyna nie odczuwała już takiej ilości tego specyficznego strachu, odczuwanego, gdy myślała o Edzie. Ten szatyn na spokojnie mógł doprowadzić ją kilka razy do szaleństwa umysłowego.

Bo ta drobna kobieta jak martwiła się już o kogoś, to porządnie, a że na razie jedyną osobą, na której jej zależało, był okularnik, to nic dziwnego, że bała się o niego, i o fakt, czy przypadkiem nie zrobi sobie krzywdy.

To szatyn wyszedł z miękkiego łóżka jako pierszy, by po chwili oboje mogli usłyszeć ciche dźwięki grającego gramofonu, który został włączony przez mężczyznę.

“ In my heart I have but one desire
And that one is you, no other will do

I've lost all ambition for worldly acclaim
I just want to be the one you love ” 

Dziewczyna nawet z uśmiechem dostrzegła, że wraz z początkiem drugiej linijki Ed również cicho nucił to pod nosem

— i just want to be the one you love — śpiewał cicho, przy okazji podchodząc do kobiety dalej leżącej pod prześcieradłem.

Był zbyt zajęty jej ustami, by móc skupiać się na reszcie tej romantycznej piosenki. Złapał jej dłonie, i uniósł nieco do góry, przy okazji przyszpilając Laurę do ściany za nią. Lubił to robić. Dominacja nad kimkolwiek sprawiała mu przyjemność, ale nie trudno było powiedzieć, że to właśnie nad nią lubił robić to najbardziej.

Te drobne przyjemności przerwał im dźwięk przychodzącego połączenia na telefon Riddlera.

— o, to pewnie Foxy — zerknął na zegarek.
— spodziewałem się go nieco wcześniej, no ale cóż, nie zawsze można mieć wszystko, prawda? — ofiarował jej ostatniego buziaka w usta na odchodne i puścił jej chude nadgarstki.

Odebrał telefon, i z ich rozmowy nie wynikało za wiele, a przynajmniej nie za wiele zrozumiała z tego jeszcze nieco zaspana kobieta.

Po chwili Riddler podał dziewczynie kartkę z napisem “ proszę, krzyknij do mikrofonu. Będzie bardziej realistycznie :) ”

Ta oczywiście, że po kręciła głową, w końcu nie będzie błaźnić się dla wiarygodności, no ale trudno było się oprzeć, gdy mężczyzna zrobił smutną minę.

— no dobra, ale nie wypominaj mi tego potem — wyszeptała, po czym wydała z siebie przeraźliwy pisk.

Po tym okularnik szybko się rozłączył, i wrócił do swoich czynności. Dziewczyna dopiero wtedy zobaczyła, po co była mu ta zielona farba w puszce, i z zaciekawieniem patrzyła, jak Ed maluje znak zapytania na obrazie, gdzie widniał Oswald, wraz z samym okularnikiem.

pineapples in my head » edward nygma «Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz