𝗽𝗿𝗼𝗹𝗼𝗴

320 22 4
                                    

" ⚔ „

Szatynka zawsze była swego rodzaju kontenerem na emocje dla ludzi z posterunku. Nie przeszkadzało jej to, i nigdy nie była skłonna narzekać. Miała na głowie wiele sekretów, które zdradzała rzadko, a nawet można powiedzieć, że niemal nigdy.

Była to kobieta niezwykle miła, cierpliwa i uprzejma, której mimo usilnych prób kilku osób, nie dało się zdenerwować.

Nie lubiła, gdy komuś dzieje się krzywda, i starała się reagować na wszelkie zło, które działo się na komendzie policji.

Dlatego to właśnie tak często widywano ją w okolicach Edwarda Nygmy. Dziewczyna widziała więcej niż inni, i patrzyła jak ten człowiek jest niszczony przez tą pracę.

Jako jedyna nie widziała jego dziwności, przez co niektórzy uznawali ją za niespełna rozumu.

Wspierała go, gdy tego potrzebował, i nie oczekiwała nic w zamian. Często zdarzało się tak, że coś zgubił, a po chwili leżało to na jego biurku. Sam Ed jakoś nigdy się tym za bardzo nie przejął, można powiedzieć, że do tego przywykł.

A drobna dziewczyna dalej żyła w cieniu, i nie zapowiadało się, aby wyszła z niego w najbliższym czasie. Nie była tym typem osoby.

" ⚔ „

pineapples in my head » edward nygma «Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz