XI

1.3K 58 94
                                    

Kiedy Louis obudził się tego wieczoru tuż przed kolacją, był sam w swojej sypialni. Mógł poczuć nikły zapach jedzenia, a jego żołądek warknął na samą myśl o nim. Umierał z głodu. Usiadł i rozejrzał się po swojej ciemnej sypialni, ignorując trzepotanie w brzuchu. Pozostał tam, wpatrując się prosto w swoje okno, dopóki nie wyskoczył z łóżka, żeby wziąć prysznic.

Gdy tylko skończył, przebrał się w inną parę czystych spodni od piżamy i zaczął przeglądać swoje szuflady, poszukując większej bluzki, gdyż większość z nich już nie pasowała. Odwrócił się, by przeszukać swój bagaż i zatrzymał się w pół kroku, gdy zauważył pudełko na swoim łóżku. Czuł, jakby jego twarz była w ogniu, kiedy zauważył, że było otwarte, a wewnątrz było inne pudełko. Jego wibrator w końcu dotarł.

Szybko złapał pudełko i wsunął je pod łóżko, gdy ktoś zapukał do jego drzwi. Chciał umrzeć, kiedy jego matka weszła do środka i zamknęła drzwi. Usiadła na łóżku i patrzyła na niego, sprawiając, że się pocił. Nawet jego tyłek się pocił.

— Dostałeś paczkę pocztą — zaczęła. — I nie wiedziałam, czy powinna być trzymana w pudełku, więc ją otworzyłam-

— Mamo, nie wiesz, że nielegalne jest otwieranie nieswojej poczty?! — Louis prawie skrzeknął, jego głos stał się niesamowicie wysoki, a jego policzki zrobiły się niesamowicie różowe.

Evelyn tylko rzuciła mu spojrzenie i kontynuowała.

— Nie otworzyłabym twojej paczki, gdybym nie otrzymała rachunku od tej samej firmy, od której została zamówiona.

Louis tylko patrzył na nią z przerażeniem. Jego twarz stawała się coraz bardziej czerwona z każdą chwilą, a jego ręce stawały się coraz bardziej wilgotne. Wytarł je o spodnie, a potem na nich usiadł, by ukryć swój bardzo widoczny niepokój.

— Kochanie — przemówiła delikatnie Evelyn, kładąc mu dłoń na ramieniu. — Nie mogłabym dbać mniej o to, że kupiłeś wibrator. Jestem po prostu zła, że kupiłeś go, nawet nie pytając o to mnie! Kradzież pieniędzy nie będzie tolerowana pod moim dachem, Louisie Williamie. Rozumiemy się?

Przez swoje wypełnione wstydem łzy — Louis nigdy nie potrafił znieść krzywdzenia swojej mamy, zwłaszcza, gdy było to nieumyślne — przytaknął na zgodę.

— Przepraszam, mamusiu. Obiecuję, że już nigdy nie kupię niczego bez twojej zgody — przeprosił szczerze.

— Dziękuję, skarbie. — Evelyn uśmiechnęła się, a następnie przytuliła swojego syna. — I przestań zachowywać się tak skrępowanie! Nie musisz się wstydzić, że posiadasz wibrator. Sama posiadam dildo na pasku! Czasami, kiedy twój tata i ja chcemy trochę namieszać, zmieniamy role i się bawimy — zachichotała bezczelnie.

Oczy Louisa rozszerzyły się w szoku, a potem natychmiast zasłonił uszy dłońmi.

— Mamo, kocham was i w ogóle, cieszę się, że jesteście z tym fajni, ale proszę, przestań. Naprawdę nie chcę wiedzieć o twoich i taty fetyszach. Albo cokolwiek związanego z waszym życiem seksualnym tak szczerze.

— To zupełnie normalne, skarbie — zapewniała go.

— Nadal nie chcę wiedzieć. Mamo, proszę! — Louis cofnął się o krok.

— Dobrze, przestanę — powiedziała, po czym jej twarz przybrała poważny wyraz, gdy jego ojciec zapukał do drzwi, po czym wszedł. — Kochanie, twój ojciec i ja musimy z tobą porozmawiać.

— Jeśli chodzi o tego palanta i dziecko, to nie, nie porozmawiamy. Już powiedziałem, że ją oddaję i tyle. — Louis skrzyżował ręce na piersi.

I Just Wanna Keep Calling Your Name (Until You Come Back Home) - Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz