Życie zaczęło stawać się nerwowe dla Harry'ego podczas drugiego semestru jego drugiego roku studiów. Obciążenie pracą wzrastało, a jego zajęcia stawały się coraz trudniejsze. Grupy dla studentów tak naprawdę nie były dla niego opcją, ponieważ miał pracę i musiał zajmować się Josie. Zresztą Louis nawet nie życzył sobie, żeby chodził do domów innych ludzi po incydencie z Sabriną. Sam starał się mu pomagać, ale tak naprawdę nie miał czasu pomiędzy swoimi własnymi zajęciami a byciem matką Josie. Jego stopnie były perfekcyjne i ponieważ szło mu tak dobrze, wnioskował o przeniesienie się w przyszłym roku do uniwersytetu, w którym będzie mógł uzyskać dyplom z pielęgniarstwa. Harry był szczęśliwy z powodu swojego chłopaka, ale potrzebował od niego więcej wsparcia, niż dawał mu obecnie Louis.
Poza trudnym czasie w środowisku akademickim, Harry stresował się także pracą. Jego szef awansował go, płacąc mu więcej, żeby pomagał zarządzaniem sklepem podczas jego nieobecności, kiedy on zajmował się otwieraniem kolejnego w innej części miasta. I nawet jeśli Harry cieszył się z powodu podwyżki i lubił bycie asystentem menedżera, nie podobały mu się dłuższe godziny pracy i dodatkowe obowiązki, które nadeszły wraz z awansem. Zastanawiał się, czy by z tego nie zrezygnować, ale musiał utrzymywać Josie, a także chciał być niezależny i nie polegać finansowo na swoich rodzicach tak jak do tej pory. W którymś momencie on, Louis i Josie będą musieli się wyprowadzić i jeśli chcieli któregoś dnia mieć własne mieszkanie, musiał zacząć oszczędzać pieniądze, zwłaszcza, że mieli tylko jedną wypłatę.
To była piątkowa noc w maju, a Harry był w sklepie z narzędziami. Był wyczerpany po napisaniu wcześniej tego dnia ekstremalnie trudnego egzaminu, który, jak wierzył, najprawdopodobniej oblał, i musiał przyjść jeszcze na sześciogodzinną zmianę do pracy. Była już dziewiąta, a on przerabiał listę towaru, który miał przyjść w poniedziałek. Próbował skoncentrować się na czytaniu przedmiotów, ale jego oczy ciągle się zamykały i powoli usypiał.
Obudziło go pukanie w drzwi.
— Hej, Harry — powiedział Jim, jego współpracownik. — Odmeldowuję się, spadam do domu.
— Okej, stary. Dobrej nocy. — Harry posłał mu uśmiech.
— W porządku. — Zaczął iść, ale odwrócił się jeszcze w jego stronę. — Ale jeśli chcesz spać w pracy, powinieneś wiedzieć, że w szafce w szatni są poduszki — dokuczył mu z uśmiechem.
Harry przewrócił oczami i pokazał mu środkowy palec. Jego przyjaciel wyszedł ze sklepu, śmiejąc się.
Po wyjściu Jima Harry wstał i zdecydował się zrobić to samo. Wydrukował listę, zamierzając przerobić ją jutro. Pół godziny później zaparkował swój motocykl w garażu i wszedł do domu. Cały parter był ciemny za wyjątkiem światła dobiegającego spod okapu kuchennego. Uśmiechnął się, widząc talerz z jedzeniem, który mama zostawiła dla niego w mikrofalówce. Harry szybko podgrzał obiad i zjadł go, po czym umył po sobie naczynia i poszedł na górę. Zastanawiał się, czy za parę lat Louis też będzie to dla niego robił? Albo on dla Louisa? Ta myśl sprawiła, że zrobiło mu się ciepło na sercu.
Kiedy cicho wszedł do sypialni, Louis leżał na łóżku w swoich okularach, czytając podręcznik z chemii organicznej, zakreślając fragmenty na kolorowo, inne podkreślając i robiąc dodatkowe notatki na marginesach. Josie spała spokojnie na jego kolanach z kotem obok. Harry uśmiechnął się na widok swojej małej rodziny. Kochał ich tak bardzo.
Harry podszedł do Louisa i pocałował go w szyję, dając znać swojemu chłopakowi, że jest już w domu. Louis uśmiechnął się, ale dalej czytał. Harry rozebrał się, po czym poszedł do łazienki, by wziąć prysznic po tym długim dniu. Kiedy skończył, założył na siebie czyste bokserki i wrócił do swojego pokoju. Ostrożnie podniósł Josie, całując ją w czółko i szepcząc jej miękkie "kocham cię", zanim położył ją na jej własnym łóżku. Dusty wstał i za nim podążył, zwijając się w nogach jej łóżka, zawsze pragnąc być blisko swojego ludzkiego kocięcia.
CZYTASZ
I Just Wanna Keep Calling Your Name (Until You Come Back Home) - Tłumaczenie PL
FanfictionLouis jest zakochany w swoim sąsiedzie z domu obok, Harrym. Za dnia w szkole pozostają nieznajomymi, a w nocy siłują się ze sobą pod pościelą. Zanim Louis zbiera się na odwagę, by powiedzieć Harry'emu, że chce być kimś więcej niż tylko kumplem do pi...