48

1.1K 64 27
                                    

Hubert

Obudził mnie zapach gofrów.
Czyżby Karol grał najlepszego chłopaka na świecie.
A nie...
On jest idealnym chłopakiem.

K- a kto tu się obudził . - wszedł do pokoju i dał buziaka w czoło .
H- dzień dobry .- zaspany przetarł oczy .
K- idziesz na śniadanie?.
H- twoja mama wróciła? - zaniepokoił się.
K- na szczęście nie . - uśmiechnął się
H- a która jest godzina w ogóle.?
K- jedenasta .
H- a okej .
K- to idziesz ?
H- nie chce mi sieeee - zasłonił się kołdrą .
K- oj chooodź .- odkrył go .

*Tak było mi wygodnie w tym łóżku.
Tak ciepło, milutko, do tego zapach Karola .

Karol chciał wyciągnąć mnie z łóżka .
Wziął mnie na ręce, tak że ja byłem na nim okrakiem i wtulony w kark .

K- co za śpioch.
H- też cię kocham.

Zaniósł mnie do kuchni i posadził mnie na blacie .

H- czemu tu siedzę ?
K- tak o . - podniósł talerz z jedzeniem .
H- co masz ???!!
K- gofra z bitą śmietaną i owocami .
H- uuu

Karol ukroił kawałek i zaczął mnie karmić.
Było to urocze z jego strony .
Miał jakiś dobry dzień czy co ? .

~~zamek do drzwi ~~~

K- o nie... - zdenerwował się.
Mama Karola - co wy tu jeszcze robicie?!
K- siedzimy .

* co się odwala ?

Mama Karola- wyjdź!
K- kto ?!
Mama Karola- ten pedał .
wmówił ci coś i ci się wydaje że wolisz chłopców.
K- Hubert wychodzimy- podał mu rękę I kierowali się w strone pokoju po ubrania .
Mama Karola- oj nie !
Karol ty zostajesz , to on wychodzi. - złapała Huberta za nadgarstek, wyprowadziła za drzwi i zamknęła mieszkanie .

*Kurwa świetnie.
Jedyne co miałem to telefon to o tyle dobrze .

Zadzwoniłem do Marcina czy może mnie przygarnąć.
Bo nie miałem niczego.
Nawet kluczy do mieszkania .

|||||||||||||||||||||||||||||||||

H- h-halo ? Marcin ?
M- no co jest? Ty płaczesz ?!
H- podjedziesz pod dom Karola ?
M- no mogę ,ale co się stało?
H- mama Karola mnie wyrzuciła z mieszkania .
M- czekaj...ale że jak? bo nie rozumiem .
H- no nocowałem u Karola i ona teraz mnie wyrzuciła.  Nie mam niczego.
M- za co tak w ogóle?
H- dowiedziala się że ja i Karol jesteśmy w związku.
M- to wy jesteście razem?!.
H- tak, ale czy to ważne? Chce gdzieś nocować...
M- no dobra już jade stary .
Nie martw się serio.
H- no dziekuje ci naprawde ...
M- no zaraz będę pa skarbeńku .
Buziaki .
H- no pa pa.



























Instagraaaaam💙💙💙

DokneReq

Chyba Jesteśmy Inni.. [DxD] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz