Hubert
* wstałem rano bo obudził mnie telefon .
Ktoś do mnie dzwonił ...To był..
K- Karol???_____
H- h-halo?!
K- h-hej ... - pociąg nosem .
H- ty płaczesz ?
K- przepraszam...
H- to ja przepraszam...nawaliłem
K- wybaczam . Gadałem z zipkiem i powiedział że namawiał cię i naciskał. Cały czas powtarzał że cały czas mu o mnie mówiłeś i że to by ł bład. Jestem zły, ale czułeś potrzebę mu pomóc jak to ty...wiem że zipek to twó najlepszy przyjaciel.
H- ...
K- ...
H- po co dzwonisz ?
K- chciałem przeprosić.
H- nie masz za co .
K- mogę przyjechać?
H- jasne Karol.
K- jezu tęskniłem za tym jak wymawiasz moje imię.- popłakał sie jak usłyszał swoje imię z jego ust.
H- . . .
K- Moje imię z twoich ust nabiera większego znaczenia...
H- z-za ile będziesz.
K- niedługo.
H- em...okej .
__*fajno .
Wyglądam jak śmieć..
Dom nie ogarnięty...
Włosy to już nie wspomnę...Skip tajmmmm
*jak usłyszałem pukanie do drzwi
To od razu pobiegłem do nich.H- h-hej Karol - przywitał się.
Karol nic nie odpowiedział tylko się przytulił .
K- kocham cię!
H- też cię kocham Kari !
CZYTASZ
Chyba Jesteśmy Inni.. [DxD]
RomanceZAKOŃCZONA Jak będą błędy ortograficzne to sory, jestem głupia. Opowieść (jezu ale to ochydne słowo) po prostu książka o DxD 😁 Do prawie każdej strony jest dodany rysunek dla wyobraźni ♡♡ będzie coś +18💁♀️😙