ZAKOŃCZONA
Jak będą błędy ortograficzne to sory, jestem głupia.
Opowieść (jezu ale to ochydne słowo)
po prostu książka o DxD 😁
Do prawie każdej strony jest dodany rysunek dla wyobraźni ♡♡
będzie coś +18💁♀️😙
*obudziłem się o dziesiątej, ale nie chciało mi się wstawać bo Hubert tak uroczo wyglądam że...yghhh
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tylko że był jeden problem....
Ehhh..
Miałem smaka na narkotyki. Ale wiem że nie mogę, ale mnie rozrywało od środka...kurwa no muszą ...
Wyślizgnąłem się z łóżka i szukam spodni . W kieszeni miałem jakieś resztki ale styknie .
Poszedłem do łazienki i wysypałem trochę na umywalkę reszta już sama się zrobiła.
Hubert
*zachciało mi się siusiu . Widzę że Karol już wstał . No cóż.
Kierowałem się w stronę toalety . Kurde zajęta.
H- Karol długo będziesz? K- n-nie . Daj mi chwilę.
Po paru minutach czmychnął do pokoju .
H- um ... okej
Załatwiłem potrzebę i poszedłem do Karola bo miałem kaprys na przytulanie .
H- kajoj . K- hm ? H- poleżymy sobie słodko - położył się i wyciągnął roczki jak bobas . K- n-nie . H- czemu taki energiczny jesteś. K- kawę piłem . H- nigdy nie widziałem takiej reakcji po kawie u ciebie ... K- no widzisz . H- przestań tak chodzić po pokoju i chodź tu się przytul . K- nie chce .