Kłamcy || Suga

2

Piosenki leciały jedna za drugą trochę mi to się nie podobało, bo przecież to nie ludzkie ich tak męczyć, no ale cóż to nie ja tu rządzę. Zabolała mnie głowa przez piski napalonych lasek. Postanowiłam wziąć tabletkę na ból głowy. Wyjęłam wodę i tabletkę z małego plecaka i połknęłam. Korzytajac z okazji wzięłam jeszcze raz butelkę do buzi by się napić. Kiedy miałam wodę z buzi, stanął przy nas Suga. Czemu w tym momencie się akurat musiał spojrzeć na mnie. Wyglądałam jak chomik z tymi policzkami pełnymi wody. Nie wiedziałam co zrobić i się lekko uśmiechnęłam tak by nie wypluć zawartości. Również się uśmiechnął. Jego uśmiech zwalił mnie z nóg. To był najlepszy i najbardziej uroczy uśmiech jaki kiedykolwiek widziałam.
Laski wokół mnie zaczęły piszczeć jak nie wiem.

Po tej piosence chłopaki zabrali głos po raz już kolejny tego wieczoru, ale wyglądali bardziej poważnie teraz, a najbardziej Yoongi.
-Chcielibyśmy poruszyć pewien delikatny i kontrowersyjny temat. - powiedział V.
-Temat shipów - powiedział RM
-Wiemy, że one były, są i będą, ale wszystko ma swój umiar - powiedział Jungkook. Cały stadion umilkł w jednej chwili, a mi się zebrało na śmiech. Cała ja...

-Sprawa bardziej dotyczy tego co pojawiło się w telewizji ostatnimi czasy i w ogóle obiegło cały świat. Miałem to wytłumczyć na jednej konferencji prasowej, ale ona nie doszła do skutku - mówił poważnym tonem Suga - namieszało to również w moim życiu prywatnym co nie za bardzo mi się spodobało jak i moim bliskim. Nagranie na którym rzekomo jestem ja i Jimin to fake i wcale nie byliśmy na randce ani nie całowaliśmy się. - cisza była taka śmieszna. Laski obok spojrzały się na mnie i zdziwiły się tym co robię. Starałam się powstrzymać wybuch śmiechu. Pewnie by jeszcze wszyscy pomyśleli, że po narkotykach jestem czy coś.
-Jedyne co nasz wszystkich łączy to silna przyjaźń i ten zespół oraz wy Army. - dodał po chwili RM
-Mam nadzieję, że zrozumiecie iż nie życzymy sobie takich akcji, bo to nas rani - powiedział robiąc smutną minkę Jimin. Ciszę postanowiła przerwać jakaś laska i krzyknęła w ich stronę.
-Kłamcy - odważna jakaś, a do niej dołączyła się druga.
-Udowodnij że to nie byliście wy! - zaczęłam się zastanawiać co ja tu robię. Przyszłam posłuchać muzyki i poprzyglądać się chłopakom, bo są mega przystojni.

Spojrzałam na chłopaków, byli nie źle poirytowani tym. Najwyraźniej Yoongi nie wytrzymał tego i powiedział wkurwionym głosem do mikrofonu:
-Udowodnię wam to i to dzisiaj, bo to jest idealne miejsce i czas do tego. - spojrzał po wszystkich fankach na stadionie. Dopiero później do niego dotarło chyba co właśnie powiedział. Jin wyczuł idealny moment i walnął jakimś tekstem żeby atmosfera wróciła do normalnej.
Kiedy reszta skupiła się na tym co mówi najstarszy, Namjoon jako lider odciągnął Sugę na bok. Jebnął go mało widocznie dla innych w łeb i chyba opierdolił. Zaczęli znowu śpiewać i tańczyć. Atmosfera wróciła szybko do normy i bawiliśmy się. Suga nie był szczęśliwy było to po nim widać często zerkał w naszą stronę. Było mi go żal. Zapowiedzieli że zostały ostatnie dwie piosenki do końca. Trochę smutna wiadomość, no ale wszystko co dobre zawsze się kiedyś kończy.

Przed ostatnia piosenka to ''Spring day'' lubię ją jest mega spoko. Był fragment w którym zaczęły śpiewać Army. Bangtani stali i patrzeli wokoło zachwyceni tym. W pewnym momencie Yoongi spojrzał w moją stronę poważnym wzrokiem lekko się przestrszyłam. Zaczął iść w moją stronę pewnym krokiem.
~O chuj - mruknęłam pod nosem gdy ten zeskoczył ze sceny. Wyminął ochroniarzy, którzy tam stali podszedł do mnie. Spojrzał mi głęboko w oczy złapał mój podbródek w dwa palce i zbliżył do siebie, gwałtownie wbijając się w moje usta. Były one takie delikatne... czekaj co?
Stałam zdezorientiwana, ale oddałam pocałunek. Dziewczyny który stały obok nie wiedziały totalnie co się dzieje.
Oderwaliśmy się do siebie i uśmiechneliśmy. Aktorstwo time się włączyło w mojej głowie. Chłopak nachylił się i szepnął mi do ucha:
-Pomożesz mi?
_______________________________________

Pomożesz?