18

1.5K 57 11
                                    

-Dzień dobry kochanie – dostałam buziaka od zaspanego Sugi w policzek
~Hej – wzięłam łyka mojego wina
-Który to kieliszek już dzisiaj – spytał ziewając.
~To jest początek trzeciego chyba – powiedziałam zdejmując placki ryżowe z jajkiem na talerz. Po chwili zobaczyłam, że kieliszka nie ma. Odwróciłam głowę w stronę Yoon'a, a on w tym czasie zerował mój kieliszek ~Ej to moje było!
-Nie pozwolę byś tyle piła z samego rana, jeszcze ci się coś może stać – powiedział podając kieliszek Jinowi, który stał obok – zrozum że się martwię.
~No okej przystopuję z tym – westchnęłam i wróciłam do patelni. Cukier się ponownie w mnie wtulił gładąc swoją głowę na moim ramieniu.

***

Suga, Jin, Tae i Jimin siedzieli już przy stole, a ja podawałam im jedzenie. Nagle do kuchni wparował Kook:
-Czuję jedzonko – podbiegł do stołu i zaczął jeść. Za nim wszedł do kuchni RM i Hobi. Z tym drugim jak się zobaczyliśmy zastygliśmy w miejscu i się zaczerwieniliśmy.
-A wam co? - spytał Jimin i wszyscy na nas spojrzeli
-Eee nic – usiadł przy stole zawstydzony i zaczął jeść. Ja również to uczyniłam.
~Przepraszam – powiedziałam po chwili ciszy. J-Hope zrozumiał, że to do niego i się odezwał:
-Spokojnie nic się nie stało haha – uśmiechnął się do mnie
~Ale ciało masz pierwsza klasa w każdym calu powiem ci – spojrzałam na niego i zachichotałam. Wszyscy spojrzeli na nas obu.
-O czym wy do cholery mówicie?! - spytał Jungkook. Zignorowaliśmy go.
-Większy niż Yoon'a? Haha – spytał i w tym momencie cukier wypluł wodę przed siebie, którą pił dopiero co.
-Możemy skończyć tą rozmowę – powiedział wycierając brodę
Zaczeliśmy się wszyscy śmiać oprócz oczywiście Yoongi'ego.
-No co przecież nie będziemy się śmiać – powiedział ledwo się powstrzymując Namjoon. Suga go zignorował – T/I ty porównaj – dodał po chwili. Nie wiedziałam co zrobić, bo nie miałam porównania hehe. Nagle pod stołem złapał mnie za rękę Yoongi i dał ją na swoje krocze. Było to dziwne i pojebane ale poczułam, że jest większy od Hoseoka.
~Wybacz Hobi, ale jednak on ma większego – powiedziałam, a chłopcy wybuchli śmiechem. Po chwili się skapłam, że dalej mam dłoń na przyrodzeniu chłopaka. Zabrałam ją szybko. Czułam że jestem zarumieniona lekko na twarzy.

***

Po jedzeniu brudne talerze daliśmy do zmywarki.
-Za pół godziny wychodzimy pamiętajcie – powiedział RM i wszyscy się rozeszliśmy do swoich pokoi.

Kłamcy || Suga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz