19

1.6K 59 5
                                    

Weszłam do naszego pokoju za Sugą.
-Co się wydarzyło między tobą a Hobim o czym ja nie wiem? - spytał kładąc się na łóżku.
~Nic się nie wydarzyło – odpowiedziałam podchodząc do akwarium Leo.
-Jak to nic? Zdradziłaś mnie z nim? - dociekał dalej.
~Nie haha – zaśmiałam się po czym dodałam pod nosem – ale blisko było.
-Wytłumaczysz mi to?
~Nic ciekawego. Rano weszłam przez przypadek J-hope'owi do łazienki kiedy był pod prysznicem cały nagi. Dlatego potem przy śniadaniu była tak śmieszna sytuacja – wytłumaczyłam mu o co chodzi i usiadłam na łóżku biorąc telefon do ręki.
-A okej to wszystko wyjaśnia – odparł i się obrócił do mnie plecami.
Na tym skończyła się nasza rozmowa.

Ubrani już na dole, czekaliśmy tylko na V, który się spóźniał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrani już na dole, czekaliśmy tylko na V, który się spóźniał. Yoongi stał obok mnie i po tym jak ubrałam buty chwycił mnie za rękę i splótł nasze dłonie bardzo mocno.
-Idźcie już do samochodów, ja idę po młodego - powiedział RM wchodząc na schody. Cukier pociągnęł mnie do jednego z aut czekających przed dormem. Wsiedliśmy i kierowca ruszył.

Jechaliśmy w ciszy. Suga siedział na telefonie czyli nic nowego, a ja wpatrywałam się przed siebie leżąc głową na jego ramieniu. Po jakiś 20 minutach byliśmy na miejscu. Wysiedliśmy z auta i udaliśmy się w stronę windy (parking podziemny jak coś).
W windzie byliśmy sami to uwolniłam się wkońcu z uścisku Sugi i wsadziłam ręce do kieszeni. On nie zareagował nawet, więc tyle dobrze. Jechaliśmy jak zwykle w ciszy. Obserowałam nasze odbicie w lustrze, wyglądaliśmy jak para nawet tylko stojąc obok siebie i nic nie robiąc. Można rzec że idealne dopasowanie... Winda stanęła i otworzyły się drzwi. Wyszedł pierwszy, a ja tuż za nim. Znowu mnie złapał za rękę.

Szliśmy razem w nie znanym mi kierunku. Zatrzymaliśmy się przy jednych drzwiach. Otworzył je a moim oczom ukazała się wielka sala. Byli tam jacyś trenerzy, choreografii i inni.
-O Yoongi już jesteś – powiedziała dziewczyna ubrana na sportowo. Uśmiechnęła się do niego. Chwilę później spojrzała na mnie i zrobiła kwaśną minę – i twoja dziewczyna też. Gdzie reszta? - spytała wracając wzrokiem do Sugi.
-Zaraz będą – odpowiedział bez emocji i pociągnął mnie w stronę kąta gdzie stały krzesła i jakieś urządzenia oraz automat z wodą. Usiadłam sobie po turecku na krześle, bo tak mi jest wygodniej. Obok mnie usadowił się chłopak.
-Jutro zaczynasz studia. Wszystko masz w wiadomości, który ci wysłałem – powiedział, a ja wyciągnęłam telefon i sprawdziłam sms, o którym mówił.
~Okej – powiedziałam po przeczytaniu wiadomości i odłożyłam telefon. Do sali wbiła reszta bangtanów, oprócz Tae i Nam'a.
-Dobra zaczniemy bez nich ćwiczyć, bo nie ma co czekać – powiedział jakiś facet, prawdopodnie jeden z trenerów.
-To ja idę do nich – powiedział Yoon odrywając się od telefonu.
~Czekaj – powiedziałam łapiąc go za rękę. Przyciągnęłam go do siebie i sprawiłam, że się schylił do poziomu mojej twarzy. Pocałowałam go w policzek, a on się uśmiechnął. Puściłam go i odszedł. Terez patrzałam ze zwycięską miną na tą laskę ze wcześniej, która stała ewidentnie wkurwiona.

***

Oglądałam jak chłopaki ćwiczą. Podziwiam ich za to że są tacy wysportowani i że im się chce. Nagle zadzwonił do mnie telefon. Zobaczyłam na wyświetlaczu napis:
I/P❤️

Zapomniałam jej powiedzieć o tym, że się wyprowadziłam. Wstałam i odebrałam.
~Halo? - spytałam idąc w stronę wyjścia z sali. Nie zauważyłam, że ta laska co się okazała choreografką była przede mną. Weszła we mnie specjalnie i wylała na mnie wodę ~ I/P poczekaj chwilę – powiedziałam do telefonu po polsku i go odciągnęłam od ucha ~ już nie żyjesz szmato (po koreańsku) – powiedziałam, a wszyscy na sali się obrócili w naszą stronę.
-Ale ja nie chciałam, to przez przypadek, przepraszam – zaczęła udawać, aż się rzygać chciało.
~Ta na pewno (korea.) – wywróciłam oczami i wyminęłam ją.

Telefon przystawiłam do ucha
~ No I/P już jestem (pl) – wyszłam z sali nie zwracając na innych uwagi.
-Żyjesz?
~Nie z duchem rozmawiasz
-Boże kamień z serca mi spadł – westchnęła mi do słuchawki – A tak w ogóle gdzie jesteś? - spytała po chwili
~No jestem w Korei w Seulu teraz – odpowiedziałam jej
-COOO – wydarła się do słuchawki – a no tak zapomniałam, że masz tam chłopaka haha – dodała i się zaśmiała
~Miałam ci zadzwonić, ale totalnie zapomniałam. Wybacz mi...
-Spokojnie, ale wiesz jak się martwiłam kiedy weszłam do twojego mieszkania i było całe zdewastowne. Myślałam, że ktoś cię porwał – powiedziała z przejęciem w głosie.
~Czekaj co!? Ludzie są zdolni do wszystkiego ehhh – pokręciłam głową sama dla siebie.
-No będziesz miała trochę do sprzątania jak wrócisz
~Ja nie wrócę do Polski...
-Co jak to?!?
~No przeprowadziłam się tu by być bezpieczniejsza. Sama widzisz co się stało z moim mieszkaniem.
-W sumie będzie tak lepiej jak tam zostaniesz przy nim. A tak w ogóle to wiesz że... - I/P zaczęła mi opowiadać jakieś plotki i historie, ale nie umiałam się skupić, bo znowu ten mocny ból głowy.

Głowa mnie boli cały czas, ale czasem się to bardzo nasila. Po chwili zrobiło mi się słabo i oparłam się o ścianę. Ręka mi opadła i nie słyszałam już głosu I/P. Zamknęły mi się powieki i nastała głucha ciemność.
_______________________________________

Wrzucam jeszcze jeden dzisiaj bo wczoraj zapomniałam ʕ·ᴥ·ʔ

Kłamcy || Suga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz