XVI

584 63 24
                                    




Thomas Greenwood był osobą, która miała zaplanowane całe swoje życie już w momencie jak skończył sześć płodowych miesięcy i jego rodzice dowiedzieli się, że to będzie syn. Urodził się jako pierworodny w rodzinie wpływowej i bogatej pary, która miała później jeszcze jedno dziecko, ale córka zmarła w wieku lat trzech. Po tragedii ich miłość i fascynacja skupiła się na Thomasie ze zdwojoną siłą. 

Chodził do najlepszych prywatnych szkół w kraju i poza jego granicami. Praktycznie tylko wakacje, od piątego roku życia, spędzał w domu. Znał pięć języków: włoski, francuski, hiszpański, mandaryński i japoński. Uczył się w Phillips Exeter Academy, potem wyjechał na University of Law, który skończył z wyróżnieniem. W wieku dwudziestu pięciu lat rozpoczął pracę w senacie, od najniższego szczebla, aby wspinać się po szczeblach w górę z prędkością samochodu wyścigowego. Poznał Chiarę, ożenił się po dwóch latach wspólnego życia. Po pięciu latach urodził się Leonardo. I wciąż wszystko było idealnie zgodnie z planem rodziców, który przyjął jako swój, gdy miał lat piętnaście. 

Jego plan się zachwiał, kiedy jego syn wyszedł z szafy. Nagle wizja idealnej heteronormatywnej rodziny legła w gruzach. Piękna synowa, zdrowe i śliczne wnuki, równie uzdolnione jak on czy Chiara, odeszły w zapomnienie. Ale, gdy zdobył więcej wyborców, dzięki homoseksualnemu synowi, odkrył nową furtkę. Jest XXI wiek, Stany Zjednoczone wychodzą z mody na homofobię, za to coraz więcej jest stanów, w których małżeństwa osób jednopłciowych są normalnością, to samo jest z adopcją dzieci. Dlaczego więc jego wizja idealnego małżeństwa miałaby się nie udać? Co jest złego w tym, aby zamienić blondynkę na blondyna? Dzieci biologiczne na adopcyjne? To może dodatkowo dać mu kolejnych wyborców. 

Dlatego odpuścił. Wciąż nie potrafił gładko przełknąć orientacji syna, ale już nie był taki roszczeniowy i czepialski jak na początku. Zwłaszcza, gdy Leo poszedł na studia, na które „poprosił" aby poszedł. Zwłaszcza jak był najlepszym studentem na swoim roku. Zwłaszcza jak nie sprawiał kłopotów. 

Wszystko w życiu Thomas'a Greenwooda było idealne. Żona. Syn. Kariera. I nie pozwoli na to, aby ktokolwiek mu to zniszczył. 

We wtorkowy poranek usiadł na skórzanym fotelu z filiżanką kawy, zrobioną przez młodą sekretarkę, w swoim biurze, usytuowanym w jednym z modniejszych budynków miasta i zabrał się za stos gazet, które mu wysłano. Normą było to, że każdy szanujący się polityk, biznesmen, przedsiębiorca, celebryta czy influenser zamawiał preordery wszystkich gazet, które potencjalnie mogły napisać o nim artykuł. Zanim jeszcze poszła do druku, on czytał każdy akapit, aby zadbać o to, by mówiono o nim tylko dobrze. Gdy jakiś szmatławiec napisał coś skandalicznego, Thomas miał dwa wyjścia: zaakceptować artykuł i dopuścić do druku albo opłacić odpowiednie osoby w redakcji, by te kilkanaście kompromitujących zdań nigdy nie ujrzało światła dziennego. 

Czasami, aby ludzie nie mówili, że jest sztuczny i nieprawdziwy pozwalał na niewielkie skandale. Spekulacje. Czy Thomas Greenwood ma romans ze swoją młodą sekretarką? Czy Chiara Greenwood spotyka się z rosyjskim futbolistą za plecami męża? Czy syn senatora na pewno jest gejem, czy może jego orientacja jest pod publikę? 

Nieprawdziwe historie łatwe do obalenia lądowały na kolanach pań domu, sklepikarzy, kierowców taksówek i miały jeden podstawowy cel: aby o nich mówiono. Dzięki temu może ktoś nowy się nimi zainteresuje. On dostanie nowego wyborce, żona dostanie nowego klienta w swoim sklepie. I maszyna się kręci. 

Przejrzał większość prasy, ale nic nie znalazł, jednak nie przerywał swojego zadania. Nigdy nie wiesz, kiedy coś znajdziesz. Upił łyk kawy i wziął do ręki jedną z gazet rozsmakowanych w plotkach i skandalach. Z pierwszej strony patrzyło na niego zdjęcie uśmiechniętego Leo. O proszę, pomyślał Thomas. Żółty nagłówek biegł przez czerwoną koszulkę jego syna: 

Fatiscit murosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz