Dircand - alicefromcheshire [rolina1nowska1]

111 8 1
                                    

Recenzja "Dircand", autorstwa @alicefromcheshire

Uwaga! Spoilery!

Hej, więc na wstępie chciałabym powiedzieć, że sam pomysł na książkę jest świetny i bardzo ciekawy. Sama okładka myli czytelnika, gdyż znajduje się na niej jedynie jedna postać. Dziewczyna, a książka jest o czterech bohaterach. Jednak oceniając samą grafikę, trzeba przyznać, że pasuje do powieści.

Całkiem dobrze idzie Ci kreowanie bohaterów i ich historii. Mam jednak kilka uchybień, na które chciałabym zwrócić twoją uwagę.

Sugerowałabym większe myślniki.
Zamiast "-" ten "—", ponieważ to bardziej wyróżni z tekstu dialogi, które niestety czasem zlewają się z tekstem.

Rozdział II Ash
Położyła na ramionach? Ale co? Brakuje tu słowa. Nie tylko tutaj. Są sceny, w których czegoś brakuje. Słowa, zdania, dopisku.

Rozdział III - nie chciało jej się iść schodzić…
Myślę, że powinno tu być albo iść, albo schodzić
Ostatnie zdanie tego rozdziału. Myślę, że lepiej by brzmiało, gdyby podzielić je na dwa zdania.
Przekroczyli bramę, która scaliła się tuż za ich plecami. Odetchnęli z ulgą. Wrócili do domu. W ten sposób ja bym to napisała.

Płyn do dezynfekcji i ołówek grafitowy, mi akurat, nie pasują do całej historii. Chodzi o to, że nie ma dokładnie określonego czasu i miejsca akcji. Poznajemy postacie, które są ze świata nadprzyrodzonego. Jednak czasu można się domyślić podczas sceny w miasteczku, gdy nasi Bohaterowie wybierają się po buty. Są ręcznie robione, więc nie jest to współczesność. Myślę, że przydałoby się dokładniej określić czas oraz miejsce akcji.

Polecałabym obszerniejsze i dłuższe opisy postaci, miejsc oraz przede wszystkim ich historii. To bardzo dobre, że nie mówisz wszystkiego od razu, a bohaterów poznajemy z czasem. Po kawałku, ale wiele spraw jak np. opisanie czasu i panujących zasad, w tym uniwersum, pomogłyby odnaleźć się w książce.

Warto by również wyjaśnić, kto ma możliwość nauki w Kolegium oraz kim są założyciele, a także w jakim celu powstało. Ciekawe jest również, jak dochodzi do dzielenia uczniów na klasy.

Inną ważną sprawą są umiejętności Elfów, dlaczego są one rzadkością. Nie jest to wyjaśnione, a przez to trudno zrozumieć pewne fragmenty.

To z pozoru drobne sprawy, ale wpływają na odbiór twojej powieści, która z każdym rozdziałem jest coraz ciekawsza.

Scena, w której Diego mówi Ash, że umiera. Myślę, że jest tam za mało uczuć. W książce wspominasz, że Ash jest w nim beznadziejnie zakochana, a tymczasem, gdy dowiaduje się o tak ważnej sprawie, to nie robi na niej wrażenia. Bohaterka nie płacze, nie cierpi, nie myśli o tym.

Brakuje mi wgłębienia w psychikę bohatera, ale podejrzewam, dlaczego tak jest. Sama kiedyś pisałam książkę, jedną historię, która toczyła się z perspektyw 5 różnych osób. Można w ten sposób szybko zgubić się w ich przeżyciach.

Jeśli jednak ci to nie przeszkadza, to śmiało pisz. Z każdym rozdziałem staniesz się lepsza.

Książkę "Dircand" można śmiało zaliczyć do grona ciekawych i interesujących historii na wattpadzie. Bohaterowie nie są wyidealizowani, co bardzo mi się podoba. Chętnie przeczytam o dalszych losach tych postaci.

Dziękuję za uwagę Rolina Nowska.

Recenzje piórem pisaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz