Szczypta przebiegłości - ELfaba93 / at3ncj4

86 6 2
                                    

Na początku chcę powiedzieć, że opis bardzo zachęca do przeczytania treści opowiadania. Zawarte w nim słowa stanowią potrzebny wstęp i przybliżają nas trochę do poznania postaci. Uważam, że jest on dobrze napisany i nie ma się tutaj do czego przyczepić. Czytając tę parę słów o bohaterach, czułam, że każde z nich jest wyjątkowe i właściwie wykreowane, dlatego już wiedziałam, że mocno się z nimi zwiążę. I tak się właśnie stało.

Fabuła opowiadania jest przecudowna i bardzo przypadła mi do gustu. Pokochałam styl pisania autorki, który jest bardzo lekki. Twórczyni ma bardzo bogate i rozbudowane słownictwo, dlatego to opowiadanie czyta się tak przyjemnie. Chcę również zaznaczyć, że opisy w ,,Szczypcie przebiegłości'' były bardzo długie i było ich dużo, a mimo to mnie nie nudziły i czytałam je od początku do końca, niczego nie pomijając. Było to spowodowane sposobem pisania autorki, co uważam za ogromny plus. Wciągnęłam się w historię i przywiązałam do bohaterów. Spodobał mi się oryginalny pomysł twórczyni na taką, a nie inną fabułę. Chcę powiedzieć również, że byłam zaskoczona, jak wszystkie fakty się ze sobą łączyły. Oczywiście chodzi mi o te dotyczące rodzin głównych bohaterów. Śpiączka Wilsona, który był faworytem potyczki o Złoty Kociołek, była tylko początkiem lawiny niefortunnych zdarzeń. Wątek Evangeline Potter był bardzo rozbudowany. Jej choroba miała swoją przyczynę, jak wszystko inne w tym opowiadaniu. Przeklęte stanowisko nauczyciela Obrony Przed Czarną Magią objął nielubiany przez wszystkich profesor Gebin, co oczywiście też nie było zbiegiem okoliczności. Jego pokrewieństwo z Potter było dla mnie zaskakujące i uważam, że autorka do tego wątku przyłożyła się najbardziej. Za sprawą Evangeline miały związek oczywiście także wszystkie rodziny głównych bohaterów. Wszystkie pojedyncze elementy i motywy na początku wydawały mi się zwykłymi dodatkami do fabuły, jednak z czasem zaczęły stanowić całość, co było niesamowite.

Teraz chciałabym przedstawić moją opinię na temat bohaterów, zaczynając od Greorego Wilsona. Jego zachowanie, jak i sposób bycia sprawiały, że czytelnik od razu miał do niego sceptyczne nastawienie, co było raczej zamierzonym efektem. Marina Blau, którą pokochałam od jej pierwszej rozmowy z Potter, mimo swojej smutnej przeszłości emanowała pozytywną energią i sprawiała wrażenie wiecznie uśmiechniętej, co było jej sposobem na przetrwanie. Moim zdaniem jest postacią, która nadała kształt i blask tej historii. Byłam niezwykle zadowolona, że razem z Evangeline znalazły wspólny język i się zaprzyjaźniły. Cieszyłam się, że obie mają kogoś, komu mogą się zwierzyć z demonów przeszłości. Nadal jestem oczarowana więzią Alberta Walkera i Potter. Niezaprzeczalnie była ona magiczna i czytelnicy kibicowali ich rozwijającej się relacji. Denerwowała mnie jednak toksyczna przyjaźń Molly z Beatrice Doyle. Molly niezaprzeczalnie wywierała duży wpływ na zachowanie i decyzje Doyle.

Było mi szkoda Billa Weasleya. Zakończenie opowiadania było pozytywne dla wszystkich bohaterów oprócz niego. Każdy rozwijał się przez całe opowiadanie, a mam wrażenie, że Bill stanął w miejscu i na końcu historii był taki sam jak na początku. Zabrakło mi tutaj rozwinięcia jego wątku.

Co do Severusa Snapea to nie da się zaprzeczyć, że między nim a Blau coś się zadziało. Moim zdaniem ich relacja była poprowadzona prawidłowo.

Teraz przyszła pora na Fabiana. Strasznie irytowało mnie jego zachowanie i nie mogłam zrozumieć, dlaczego tak bezczelnie i wrednie zachowywał się w stosunku do Evangeline.

Przeszkadzało mi w treści fabuły to, że w wielu miejscach, w dialogach, jak i w opisach, było napisane ,,ok'' zamiast ,,okej''. Nie jest to jakiś błąd, ale chciałam o tym wspomnieć.

Chcę też powiedzieć, że w opisach warto zastąpić używany dużo razy wielokropek jedną kropką. Byłoby to bardziej przejrzyste.

Myślę, że dla fanów fanfiction z Harrego Pottera, to opowiadanie jest godne polecenia. Jest ono bardzo dobrze napisane i fabuła także jest dobrze poprowadzona. Wykreowani bohaterowie są wyjątkowi i mają różne charaktery. Chętnie przeczytam drugą część historii tych postaci. 

ELfaba93

Recenzje piórem pisaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz